2025-07-06T18:20:00+02:00 „I’d love You to want me” w nowej wersji Marcina Millera – tego wykonania nikt się nie spodziewał Marcin Miller sięgnął po znany utwór Lobo i zaprezentował go w zaskakującej wersji. Fani nie kryją emocji po tej premierze. https://disco-polo.info/uploads/news/id-love-you-to-want-me-w-nowej-wersji-marcina-millera---tego-wykonania-nikt-sie-nie-spodziewaljpg.jpg Disco-Polo.info

„I’d love You to want me” w nowej wersji Marcina Millera – tego wykonania nikt się nie spodziewał


Autor: Goliat, 06 Lipiec 2025  18:20
Źródło zdjęć: materiał prasowy

Marcin Miller sięgnął po znany utwór Lobo i zaprezentował go w zaskakującej wersji. Fani nie kryją emocji po tej premierze.

„I’d love You to want me” w nowej wersji Marcina Millera – tego wykonania nikt się nie spodziewał
Reklama
WYBRANE DLA CIEBIE:
  1. Skolim rozgrzeje Kadzielnię! „Przebój Lata Radia Zet i Polsatu 2025” zapowiada wielkie emocje
  2. Zenek Martyniuk zaskoczony po koncercie – fanki przygotowały dla niego coś wyjątkowego
  3. Agassja zaskoczyła nową wersją „Mandacika” – kobiecy wokal i skrzypce zmieniły brzmienie hitu
Reklama

To wykonanie może być dla wielu słuchaczy niemałym zaskoczeniem. Marcin Miller, znany przede wszystkim z niezliczonych przebojów w języku polskim, zaprezentował się w zupełnie nowej, zaskakującej odsłonie. Choć przyzwyczaił publiczność do utworów o pogodnej, tanecznej energii, tym razem sięgnął po klasykę światowego formatu. W efekcie powstała wersja, która ma szansę poruszyć nie tylko fanów disco polo, ale także miłośników oryginalnej ballady sprzed lat.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
TVP wróciła do Zakopanego, ale bez disco polo – koncert „Lato z Radiem” zaskoczył widzów

Nowa wersja kultowego utworu – Marcin Miller BOYS „I’d love You to want me”

Wokalista zespołu BOYS, Marcin Miller, postanowił nagrać cover utworu „I’d love You to want me” – znanej ballady amerykańskiego artysty Lobo. Oryginał z lat 70. to jedna z najbardziej rozpoznawalnych piosenek tamtego okresu, a dziś – w interpretacji Millera – nabiera nowego życia. Co ciekawe, nie jest to pierwszy raz, gdy lider zespołu BOYS sięgnął po tę melodię. Już wiele lat temu przygotował polskojęzyczną wersję tego utworu, zatytułowaną „Miłość”, która również zyskała popularność wśród fanów.

Nowa wersja angielska różni się klimatem i brzmieniem od polskiej adaptacji. To wykonanie nie tylko pokazuje wszechstronność artysty, ale również jego umiejętność adaptacji znanych melodii do współczesnych realiów i oczekiwań publiczności. Wokal Millera brzmi w języku angielskim naturalnie i pewnie, co potwierdzają komentarze pierwszych słuchaczy.

„Miłość” w wersji angielskiej – powrót do sentymentalnych nut

Utwór „Miłość” przez lata funkcjonował jako jeden z bardziej refleksyjnych elementów repertuaru Marcina Millera. Wersja angielska – mimo że w pełni oparta na oryginalnym tekście Lobo – niesie ze sobą podobny ładunek emocjonalny. To nie tylko hołd złożony klasycznemu przebojowi, ale również muzyczna podróż do przeszłości, która dla wielu słuchaczy może okazać się sentymentalnym przeżyciem.

Marcin Miller udowadnia, że artysta z wieloletnim doświadczeniem scenicznym potrafi stale zaskakiwać i rozwijać się muzycznie. Sięgnięcie po utwór w języku angielskim to nie tylko wyzwanie wokalne, ale również ukłon w stronę międzynarodowej publiczności. Co więcej, jego interpretacja zachowuje charakterystyczny styl BOYS, ale jednocześnie nie traci ducha oryginalnego hitu.

Reklama

BOYS przypominają o sile klasyki – „I’d love You to want me” w nowym brzmieniu

Cover w wykonaniu Marcina Millera może przypomnieć młodszym słuchaczom o muzycznej historii, którą tworzyli artyści tacy jak Lobo. Jednocześnie dla fanów disco polo to unikalna okazja, by zobaczyć swojego ulubionego wykonawcę w nieco innym świetle – bardziej stonowanym, lirycznym, ale nadal niezwykle autentycznym.

Wideo z wykonaniem coveru już teraz zyskuje zainteresowanie w sieci. Fani chwalą zarówno czystość wokalu, jak i interpretację emocjonalną. Trudno się dziwić – oryginał był utworem o wielkiej sile wyrazu, a Marcin Miller nie tylko zachował jego nastrój, ale dodał również coś od siebie, co czyni ten cover wyjątkowym.

Premiera, która budzi emocje

Premiera nowej wersji „I’d love You to want me” pokazuje, że klasyka muzyki światowej może doskonale współgrać z polską sceną rozrywkową. To również dowód na to, że Marcin Miller nie boi się nowych wyzwań i stale poszukuje sposobów na poszerzenie swojego repertuaru.

Tym samym zespół BOYS wpisuje się w nurt artystów, którzy łączą przeszłość z teraźniejszością, tworząc coś nowego na bazie znanych melodii. Wersja angielska utworu stanowi ciekawy eksperyment, który ma szansę spodobać się nie tylko fanom disco polo, ale i szerszemu gronu odbiorców.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:
Użyli dynamitu w disco polo?! Grupa VIBE zaskakuje premierą „Jej dotyk„ Klip pełen zaskakujących zwrotów akcji!

Źródło Disco-Polo.info
Data publikacji: 06 Lipiec 2025  18:20

Obserwuj nas w social mediach:



PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:
  1. Premiera Exaited i Rataj w utworze „Masz to coś” – zaskakująca współpraca, która przyciąga uwagę
  2. DawidoLATINO nagrał nowy teledysk w Egipcie i pracuje nad kolejnym singlem. Wiemy, co szykuje młody artysta
  3. „Fiku miku na patyku” to więcej niż żart! Super Mario i MyLove razem! Zobaczcie nowość jako pierwsi!
  4. Kwestia 07 zaskakuje nowym utworem „Nieistotne”. To nie jest zwykła premiera
  5. „Obgrywka” w wykonaniu Szalonego Drużby hitem sieci? Zobacz, co wydarzyło się w Brodnicy
  6. Klaudia Zielińska nie bierze jeńców – „La Li Lej” wjeżdża z hukiem i zamiata konkurencję
  7. „Anioł” od Bartiego to propozycja na lato 2025, która może podbić scenę disco polo
  8. Najlepsze hity Disco Polo czerwiec 2025 – nowości idealne do auta i na każdą letnią imprezę
NAJCIEKAWSZE DLA CIEBIE:
Obserwuj nas w social mediach
Twórz portal razem z nami
Wiadomości
Teledyski
Zespoły