Występuje już od lat. Jednak według niektórych nadal musi udowadniać, że scena jest jego miejscem.
Od przeszło dwóch dekad jest związany ze sceną muzyczną, jednak nadal nie pozbył się tremy. – Niedawno na koncercie debiutów na Roztańczonym Narodowym zaśpiewaliśmy naszego „Sprytnego misia”.
WOKALISTA DISCO POLO WALCZY Z OSKARŻENIAMI O KRADZIEŻ UTWORÓW SWOJEGO POPRZEDNIKA "Wykonuję kompozycje Krzysia nie jako ten, który coś komuś zabrał (...)"
Widziałem szalejące tłumy przede mną i czułem się wspaniale, słysząc jak wykonują razem ze mną refren piosenki – wspomina Marcin Nowak, lider grupy Tarzan Boy. Piosenkarz zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszystkim podoba się to, że w repertuarze ma piosenki, które wcześniej prezentował zmarły na nowotwór Krzysztof Rutkowski.
– To był wspaniały, ciepły człowiek. Nikt nie zajmie jego miejsca. Ja też za nim tęsknię – znaliśmy się przeszło 20 lat – przyznaje artysta, który już nieraz musiał się zmierzyć z oskarżeniami o kradzież utworów swojego poprzednika. – Wykonuję kompozycje Krzysia nie jako ten, który coś komuś zabrał czy ukradł, ale jako osoba, pragnąca przypominać o twórczości grupy istniejącej już w latach 90. i mającej swoje hity – podkreśla, odcinając się od tych którzy go krytykują.
Na szczęście gwiazdor widzi, że wokół niego nie brak ludzi życzliwie patrzących na jego karierę i właśnie dla nich szykuje nowe propozycje…
Czym chce zaskoczyć?
Niedawno Tarzan Boy wybrał się do Chorwacji, by nakręcić dwa klipy. – To był bardzo udany wyjazd. Wprawdzie nie udało nam się nic zwiedzić, ale przygotowaliśmy teledyski do premierowych piosenek – „Promienie” i „Żółty ananas”.
Bardzo cieszę się, bo wiem, że efekty naszej pracy spodobały się fanom – podkreśla Marcin. Gwiazdor ma nadzieję, że wraz z upływem czasu zyska sympatię również starszych fanów. – To dla mnie ważne, by ludzie zrozumieli, że mam własny przekaz nie chcę robić kariery na wspominaniu Krzysia, a to, że śpiewam, wynika z moich dobrych intencji – podsumowuje.
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo