Skolim nie zwalnia tempa! W 2025 roku ma zagrać aż 600 koncertów, a jego zarobki sięgną milionów. Jak radzi sobie z tak napiętym grafikiem?
Świat disco polo nie przestaje zaskakiwać! Na scenie królują nowe gwiazdy, które osiągają niewiarygodne wyniki pod względem liczby koncertów i zarobków. Wśród nich jest jeden artysta, który nie tylko zdobył ogromną popularność, ale też bije rekordy pod względem liczby występów. Jego grafik jest wypełniony po brzegi, a fani nie mogą się doczekać kolejnych koncertów. Czy uda mu się pobić własny rekord i dać aż 600 koncertów w ciągu roku?
Konrad "Skolim" Skolimowski to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk w branży disco polo. Jego kariera muzyczna nabrała niesamowitego tempa, a każdy jego koncert przyciąga tłumy. Rok 2024 zamknął imponującą liczbą 460 koncertów, a w szczytowych momentach grał nawet 15 występów tygodniowo! Wszystko wskazuje na to, że 2025 rok będzie dla Skolima jeszcze bardziej intensywny. Artysta ma już zakontraktowanych 580 koncertów, a według niektórych prognoz, może przekroczyć barierę 600 występów w ciągu roku. Takiego wyniku nie osiągnął jeszcze żaden artysta w Polsce.
Przy tak napiętym grafiku podróżowanie tradycyjnymi środkami transportu jest praktycznie niemożliwe. Skolim, który poza muzyką znany jest także z serialu "Barwy szczęścia" oraz roli jurora w programie "Disco Star", otwarcie przyznaje, że musi korzystać z helikoptera. W rozmowie z Edytą Folwarską w programie "Muzyczna Przeglądarka" przyznał, że musi latać helikopterem, ponieważ inaczej nie zdążyłby na wszystkie koncerty. Koszt takich przelotów to nawet 60-80 tysięcy złotych tygodniowo. Artysta rozważa zakup własnej maszyny, aby uniezależnić się od wynajmu. Cena takiej inwestycji zaczyna się od 300 tysięcy dolarów, ale dla Skolima nie jest to wielki wydatek. W szczycie sezonu koncertowego potrafił zarobić nawet 2 miliony złotych miesięcznie.
Stawka za jeden koncert Skolima wynosi około 40 tysięcy złotych, co oznacza, że w samym 2025 roku jego przychody z koncertów mogą sięgnąć 24 milionów złotych. Oczywiście trzeba odjąć koszta, podatki. To jednak nie wszystko. Artysta zarabia także na programie w Polo TV, za który dostaje około 200 tysięcy złotych za sezon, a dodatkowo wypuścił własną linię perfum oraz kolekcję dresów. Oprócz tego występuje w serialach i bierze udział w walkach MMA, co również przynosi mu niemałe dochody. Wszystkie te źródła przychodów sprawiają, że w 2025 roku Skolim może przekroczyć próg 25 milionów złotych. A ma dopiero 28 lat.
Nie ulega wątpliwości, że Skolim to obecnie najbardziej zapracowany artysta disco polo. Dla porównania, Zenek Martyniuk, legendarny lider zespołu Akcent, przed pandemią dawał około 300 koncertów rocznie, często grając nawet dwa występy dziennie. Obecnie jego grafik obejmuje ponad 200 koncertów rocznie, co i tak jest imponującym wynikiem, ale daleko mu do Skolima.
Czy 2025 rok będzie rokiem Skolima i czy faktycznie uda mu się pobić własny rekord? Fani czekają z niecierpliwością, a zainteresowanie koncertami rośnie z dnia na dzień. Jedno jest pewne – disco polo jeszcze nigdy nie było tak dynamiczne!
źródło: blaskonline.pl