Znany z hitu „Słodka kotka” artysta nie pojawił się na festiwalu. Jego śmierć wstrząsnęła całą branżą disco polo.
Wstrząsające doniesienia z południa Polski zburzyły spokój środowiska muzyki tanecznej. Wydarzenia, które rozegrały się w niewielkiej miejscowości, zostawiły po sobie wiele pytań i ogromny smutek. Zmarł artysta znany nie tylko z popularnych przebojów, ale także z wyjątkowej osobowości i scenicznego uroku.
David Czachor, znany publiczności jako Mr Dave, odszedł nagle w nocy z 29 na 30 lipca 2025 roku. Miał zaledwie 32 lata. Jego ciało zostało odnalezione około godziny 3:30 w domu znajdującym się na terenie gminy Niedźwiedź w powiecie limanowskim. Informacje te potwierdziły lokalne media.
Jak ustaliły służby prowadzące postępowanie, nie stwierdzono śladów udziału osób trzecich. Mimo to nie została oficjalnie ujawniona przyczyna zgonu. W momencie publikacji pierwszych materiałów śledztwo wciąż trwało, a prokuratura nie wydała jednoznacznego komunikatu. Nie potwierdzono również, czy śmierć artysty miała związek z chorobą lub nagłym wypadkiem. W środowisku muzycznym i lokalnych mediach pojawiały się liczne spekulacje, ale żadna z nich nie została potwierdzona przez służby.
David Czachor urodził się w Cleveland w Stanach Zjednoczonych, jednak od 2005 roku mieszkał w Mszanie Dolnej, gdzie rozwijał swoją karierę muzyczną. Jako Mr Dave zadebiutował w roku 2014. Największą popularność przyniósł mu singiel „Słodka kotka”, który zgromadził ponad 4,3 miliona wyświetleń na YouTube i zdobył status złotej płyty. W 2019 roku na rynku pojawił się również album pod tym samym tytułem.
Muzyka artysty była swoistym połączeniem disco polo, folku i nurtu biesiadnego. Dzięki tej fuzji Mr Dave zyskał sympatię szerokiego grona odbiorców, a jego styl wyróżniał się na tle innych wykonawców sceny tanecznej. Charakterystyczne dla niego było również to, że chętnie sięgał po skrzypce – instrument, który wykorzystywał nie tylko w aranżacjach studyjnych, ale także na żywo.
Wielu fanów i kolegów z branży zapamięta go również jako „Ciacho” – tak właśnie bywał nazywany przez artystów, z którymi występował. Pseudonim ten nie był przypadkowy. Mr Dave znany był z dużego uroku osobistego i bezpretensjonalnego podejścia do sceny. Przez lata blisko współpracował z zespołem Pawła Gołeckiego, w którym grał na skrzypcach i śpiewał.
Środowisko artystyczne zgodnie podkreślało, że był nie tylko utalentowany, ale także życzliwy i serdeczny – zarówno w kontaktach zawodowych, jak i prywatnych. Jego odejście zostawiło po sobie pustkę, którą trudno będzie wypełnić.
Ceremonia pogrzebowa odbyła się 1 sierpnia 2025 roku o godzinie 14:00 w kościele św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej. W ostatnim pożegnaniu uczestniczyli nie tylko bliscy i przyjaciele, ale również liczni przedstawiciele świata muzyki i lokalna społeczność, która przez lata wspierała jego działania artystyczne. Informację tę potwierdziły media regionalne oraz osoby związane z zespołem Pawła Gołeckiego.
Warto dodać, że jeszcze dzień przed śmiercią Mr Dave był aktywny w mediach społecznościowych, gdzie promował swój nadchodzący występ na festiwalu muzyki góralskiej w Piekarach Śląskich. Opublikował nawet plakat wydarzenia, jednak nie dane mu było pojawić się na scenie.
Śmierć Davida Czachora poruszyła całą branżę disco polo. Był artystą, który nie tylko wnosił do muzyki nową jakość, ale też tworzył więzi z publicznością, oparte na szczerości i pasji. Choć przyczyna jego śmierci wciąż nie została oficjalnie ogłoszona, jego dorobek artystyczny i wspomnienia pozostaną z wieloma na zawsze.