Sylwester w Chełmie pod patronatem Telewizji Republika zachwycił tłumy. Lider Bayer Full zdradza kulisy wydarzenia, które przeszło do historii.
Muzyka, światła, a przede wszystkim niezapomniana atmosfera – tegoroczny Sylwester w Chełmie zapisze się w pamięci uczestników na długo. Organizatorzy postawili na jakość, a efekty ich pracy zaskoczyły zarówno publiczność na miejscu, jak i widzów przed telewizorami. Choć impreza odbyła się w cieniu konkurencji, efekt końcowy mówi sam za siebie. Czy Republika pokonała wielkie stacje w sylwestrowym wyścigu?
Plac Łuczkowskiego w Chełmie tego wieczoru tętnił życiem. Pod sceną zgromadziły się tłumy z całego kraju – zarówno z Lubelszczyzny, jak i odległych zakątków Polski. Przyciągnęła ich nie tylko możliwość zobaczenia na żywo największych gwiazd disco polo, ale także wyjątkowy klimat wydarzenia. Jak wskazują organizatorzy, wydarzenie było nie tylko ogromnym sukcesem frekwencyjnym, lecz także pokazało, że telewizyjna alternatywa ma potencjał, by konkurować z największymi graczami w branży.
Niecodzienne słowa padły z ust Sławomira Świerzyńskiego, lidera legendarnego zespołu Bayer Full, który występował tego wieczoru. – „Występuję na scenie od 40 lat, a takiego sylwestra jeszcze nie grałem, z taką dynamiką występów, z takim nasyceniem muzyką. To było fantastyczne!” – powiedział muzyk w rozmowie z Gazetą Polską Codziennie.
Jak zaznaczył, szczególną uwagę zwrócił na profesjonalizm i organizację techniczną wydarzenia. Wspomniał również, że koncert wyreżyserowany przez Sylwię S. był strzałem w dziesiątkę, wyróżniającym się na tle sylwestrowych propozycji konkurencji. Lider Bayer Full podkreślił, że takie wydarzenia powinny koncentrować się na zabawie i muzyce, a nie na nadmiarze przerw i reklam.
Choć Telewizja Republika to stosunkowo młody gracz na medialnym rynku, organizacja pierwszego koncertu sylwestrowego pokazała, że ambicje stacji sięgają wysoko. Według Świerzyńskiego, Republika swoim wydarzeniem przebiła stacje o znacznie większym budżecie i ugruntowanej pozycji.
– „Polsat, mając ogromny budżet, nie pokazał nic szczególnego. Tymczasem Republika, mimo ograniczeń, przyciągnęła ogromną widownię” – mówił.
Frekwencja na Placu Łuczkowskiego, jak i imponująca oglądalność wydarzenia, to dowód na to, że widzowie szukają nowości, a nie tylko utartych schematów. Organizatorzy postawili na jakość, a efektem był sylwester, o którym mówić będą jeszcze długo.
Czy „Sylwester z Republiką” stanie się nową tradycją? Jedno jest pewne – tak udane debiuty rzadko zdarzają się w branży. Wydarzenie to nie tylko pokazało potencjał młodej stacji, ale także przypomniało, że autentyczna zabawa i dobra muzyka zawsze będą na pierwszym miejscu w sercach Polaków.