Roztańczony PGE Narodowy już wkrótce ponownie zgromadzi największe gwiazdy. Skolim podzielił się opinią, których artystów uważa za niezbędnych na tym wyjątkowym wydarzeniu.
Już w najbliższą sobotę Stadion Narodowy w Warszawie ponownie stanie się centrum muzycznych emocji, a to za sprawą wyjątkowego wydarzenia Roztańczony PGE Narodowy. Impreza od lat przyciąga ogromną publiczność, która zapełnia trybuny i płytę stadionu, aby wspólnie przeżywać największe przeboje muzyki rozrywkowej. Dla wielu osób, które nie mogą pojawić się osobiście, transmisja telewizyjna w Polsacie oraz Polo TV stanowi nieodłączny element tego dnia. Wydarzenie nie tylko gromadzi fanów różnych gatunków, ale także staje się miejscem spotkania gwiazd, które reprezentują zarówno scenę pop i rap, jak i muzykę disco.
W tegorocznej edycji publiczność może liczyć na obecność takich nazwisk jak Doda, Tymek, Stachursky, Tede czy Lanberry, a obok nich na scenie pojawi się artysta, którego nazywa się dziś królem latino w Polsce. To właśnie Skolim, autor hitów, które błyskawicznie stały się rozpoznawalne na każdej imprezie tanecznej. Jego muzyka łączy pokolenia i sprawia, że parkiety rozgrzewają się do czerwoności.
Obecność Skolima w gronie gwiazd nie jest już dla nikogo zaskoczeniem. Artysta w ostatnich latach zbudował swoją markę na dynamicznych i melodyjnych produkcjach, takich jak „Wyglądasz idealnie”, „Kiss me baby” czy „Palermo”. Jego działalność sprawiła, że stał się jednym z najczęściej komentowanych twórców młodego pokolenia, a kolejne premiery potwierdzają jego mocną pozycję na scenie disco polo i dance.
Z okazji udziału w warszawskim wydarzeniu artysta został zapytany o to, kogo sam uważa za niezbędnego uczestnika Roztańczonego PGE Narodowego. Pytanie padło wprost: „Artysta, bez którego nie wyobrażasz sobie Roztańczonego Narodowego?”. Odpowiedź padła natychmiast i brzmiała wyjątkowo szczerze.
– Teraz obecnie, moja skromna osoba. Natomiast jeśli sięgnę kilka lat wstecz to na pewno Boys, Zenek Martyniuk, Doda – wyznał Skolim.
Choć przygodę z muzyką w nurcie disco polo rozpoczął stosunkowo niedawno, zdążył już wypracować imponujący dorobek. Skolim nie tylko wypuszcza kolejne solowe single, ale również podejmuje współprace, które odbijają się szerokim echem. W pamięci słuchaczy szczególnie zapisał się jego duet z Cleo, a także wspólny projekt z Zenonem Martyniukiem, grupą Łobuzy i zespołem Boys – utwór „Złoto”, który stał się znaczącym wydarzeniem w świecie polskiej muzyki tanecznej.
Dzięki takim kooperacjom artysta udowodnił, że potrafi odnaleźć się w różnych brzmieniach i stylach. To otwartość i gotowość do współdziałania sprawiają, że jego utwory szybko trafiają na listy przebojów, a on sam jest chętnie zapraszany na największe sceny w kraju.
Roztańczony PGE Narodowy 2025 będzie szczególny, bo scena zostanie podzielona na dwa nurty – popowo-rapowy oraz disco. To właśnie ta różnorodność budzi emocje wśród widzów i sprawia, że impreza ma tak szerokie grono odbiorców. Skolim, zapytany o swoich faworytów, wymienił artystów, którzy od lat kształtują oblicze polskiej muzyki rozrywkowej. Zenek Martyniuk jako niekwestionowany symbol gatunku, Boys jako zespół, którego przebojów nie może zabraknąć, oraz Doda, która wprowadza na scenę niezwykłą energię i widowiskowość – to właśnie te nazwiska, obok jego własnego, zdaniem Skolima powinny stanowić obowiązkowy punkt programu na warszawskim stadionie.
Roztańczony PGE Narodowy zbliża się wielkimi krokami, a obecność Skolima i jego typy dotyczące obsady artystycznej tylko podkreślają wagę tego wydarzenia. To właśnie takie wypowiedzi nadają imprezie charakteru i pokazują, jak ważne jest, by na jednej scenie spotykali się zarówno artyści młodego pokolenia, jak i ci, którzy od lat tworzą historię polskiej sceny muzycznej.