DJ Hazel zmarł w wieku 44 lat. Prokuratura ujawnia przyczynę jego śmierci. Środowisko muzyczne pogrążone w żałobie.
Środowisko muzyczne w Polsce przeżywa trudne chwile. Informacja, która w ostatnich dniach obiegła media, wywołała ogromne emocje nie tylko wśród fanów muzyki tanecznej, ale również wśród artystów i współpracowników z branży. Wydarzenia, które miały miejsce w województwie kujawsko-pomorskim, skłoniły śledczych do podjęcia zdecydowanych działań. Zmarła osoba była związana ze sceną muzyczną od lat, a jej aktywność zawodowa budziła szacunek i uznanie w całym kraju.
Michał Orzechowski, znany szerzej jako DJ Hazel, zmarł 7 maja 2025 roku. Miał 44 lata. Jego ciało zostało odnalezione w zaparkowanym samochodzie nad jeziorem w miejscowości Skępe, na terenie powiatu lipnowskiego. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Lipnie, a informacje na temat przyczyny śmierci zostały przekazane przez Prokuraturę Okręgową we Włocławku.
Zgodnie z ustaleniami śledczych, DJ Hazel popełnił samobójstwo, co potwierdził prokurator Arkadiusz Arkuszewski. W związku z tym wszczęto postępowanie mające na celu zbadanie, czy doszło do namowy lub udzielenia pomocy w targnięciu się na życie, co jest ścigane na podstawie art. 151 kodeksu karnego. Zebrane materiały wskazują, że na obecnym etapie wyklucza się udział osób trzecich. Na 9 maja zaplanowano sekcję zwłok, która ma potwierdzić bezpośrednią przyczynę śmierci.
Według informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Policji w Lipnie, artysta posiadał pozwolenie na broń, jednak prokuratura nie potwierdza, czy miało to związek z tragicznym zdarzeniem.
Kariera DJ Hazela rozpoczęła się w 1998 roku. Jako DJ i producent zdobył ogólnopolskie uznanie, występując na licznych imprezach klubowych oraz festiwalach. Był jedną z osób zaangażowanych w tworzenie popularnego Sunrise Festival w Kołobrzegu, który od lat przyciągał tysiące fanów muzyki elektronicznej z całej Polski.
Artysta prowadził również zajazd Mihałufka w Skępem oraz klub Explosion w Borkowie Kościelnym. Jego obecność na scenie była widoczna również w środowisku disco polo, z którym był zawodowo związany – często występował u boku artystów tego gatunku, a jego działalność spotykała się z pozytywnym odbiorem ze strony fanów. DJ Hazel miał wielu przyjaciół w branży muzycznej, a jego energia i profesjonalizm były cenione zarówno na scenie, jak i poza nią.
Jesień 2024 roku była dla Michała Orzechowskiego szczególnie trudna. W listopadzie poinformował on o śmierci swojej matki, którą nazwał największą osobistą tragedią. Kilka miesięcy wcześniej, w sierpniu, oświadczył się swojej partnerce Zofii. Jego plany na przyszłość zostały jednak brutalnie przerwane.
Po jego śmierci, narzeczona DJ Hazela opublikowała emocjonalny wpis, w którym wyraziła swoją rozpacz i ból po stracie ukochanego. Jej słowa poruszyły tysiące internautów, którzy dzielili się wspomnieniami, zdjęciami oraz wyrazami współczucia.
Informacja o śmierci Michała Orzechowskiego poruszyła całe środowisko muzyczne. W wielu klubach w Polsce uczczono jego pamięć minutą ciszy, a w sieci pojawiły się setki komentarzy, kondolencji i wspomnień. Fani muzyki disco polo i elektroniki zgodnie podkreślają, że odszedł nie tylko utalentowany artysta, ale także serdeczny człowiek, który miał ogromny wpływ na rozwój sceny tanecznej w Polsce.
Śledztwo w sprawie śmierci DJ Hazela trwa, a jego okoliczności wciąż są analizowane przez prokuraturę. Wszelkie nowe informacje będą ujawniane z uwzględnieniem dobra postępowania.