Narzeczona DJ-a Hazela żegna go poruszającym wpisem. Jej słowa chwytają za serce i poruszają fanów artysty w całej Polsce
Trudno znaleźć słowa, gdy świat zatrzymuje się w jednej chwili. Życie często zaskakuje w najmniej spodziewanym momencie, a to, co wydawało się trwałe i bezpieczne, nagle zostaje przerwane. Branża muzyczna, zwłaszcza środowisko klubowe, w ostatnich dniach pogrążyło się w żałobie. Wiadomość, która obiegła media, pozostawiła wiele osób w szoku, a serca fanów wypełnił ogromny smutek.
DJ Hazel, czyli Michał Orzechowski, od lat był ikoną polskiej sceny klubowej. Jego charakterystyczny styl, energetyczne sety i sceniczna charyzma sprawiły, że zyskał ogromną sympatię fanów w całej Polsce. Tworzył niezapomniane wspomnienia podczas największych wydarzeń muzyki elektronicznej, a jego obecność na festiwalach i w klubach była wyczekiwana przez tysiące osób.
7 maja media poinformowały o śmierci DJ-a Hazela. Jego ciało zostało znalezione w samochodzie zaparkowanym nad jeziorem w Skępem. Prokuratura i policja badają okoliczności zgonu, a sprawa jest objęta postępowaniem wyjaśniającym. Mimo że w przestrzeni medialnej pojawiły się sugestie dotyczące samobójstwa, żadne oficjalne informacje w tej sprawie nie zostały dotąd potwierdzone przez odpowiednie służby. Spekulacje pozostają jedynie domysłami, choć wiele wskazuje na tragiczne zakończenie.
Artysta nie był sam – jego życie prywatne od lat związane było z Zofią, która w sierpniu 2024 roku została jego narzeczoną. Zaręczyny odbyły się w romantycznych okolicznościach, na plaży w Kołobrzegu, gdzie nad ich głowami przeleciał samolot z napisem: „Wyjdziesz za mnie?”. To był jeden z najszczęśliwszych momentów w ich życiu.
Po tragicznej wiadomości o śmierci ukochanego, Zofia zdecydowała się zabrać głos w mediach społecznościowych. Jej wpis wstrząsnął fanami – pełen emocji, bólu i tęsknoty, jest świadectwem głębokiego uczucia i straty.
„Muzyka nas połączyła. Mój kochany przyjaciel, narzeczony, partner i nasz domowy bohater. Nikt i nic nie jest i nie będzie w stanie zastąpić nam Ciebie – fanom zaj*bistego DJ-a, naszym dzieciom tatusia i wujka, wspaniałego przyjaciela i przede wszystkim mojego ukochanego narzeczonego” – napisała.
W dalszej części swojego wpisu Zofia wyraziła, jak bardzo boli ją strata najbliższej osoby.
„Ja się z Tobą, misiaczku mój kochany, nie żegnam, Ty po prostu na mnie czekaj. Kocham Cię całym potrzaskanym sercem! Spójrz z góry na moje cierpienie, bądź moim Aniołem Stróżem” – dodała.
DJ Hazel zostawił po sobie bogatą spuściznę muzyczną, która wciąż żyje w sercach fanów. Znany był z dynamicznych miksów i kreatywnego podejścia do dźwięku. Jego obecność na scenie była nie tylko muzycznym wydarzeniem, ale również emocjonalnym przeżyciem dla uczestników imprez.
Wielu artystów z branży disco polo wspomina wspólne imprezy i dobre kontakty z Dj-em
Związek DJ-a Hazela z Zofią był oparty na przyjaźni, miłości i wspólnych wartościach. Tworzyli zgrany duet, który nie tylko dzielił życie codzienne, ale również wspólne pasje. Muzyka odegrała kluczową rolę w ich relacji – była nie tylko zawodem Hazela, ale i łącznikiem między dwojgiem ludzi.
Zofia podkreśliła w swoim wpisie, że nie jest w stanie wyobrazić sobie przyszłości bez niego. Jej słowa pokazują, jak wielką stratą jest odejście DJ-a Hazela nie tylko dla fanów i branży muzycznej, ale przede wszystkim dla jego najbliższych.
DJ Hazel przez lata budował swoją markę na scenie klubowej. Jego charakterystyczny styl, obecność na największych wydarzeniach i współpraca z uznanymi artystami uczyniły go jedną z najważniejszych postaci w świecie muzyki elektronicznej w Polsce.
Jego odejście to wielka strata – zarówno dla świata muzyki, jak i dla tych, którzy znali go osobiście. Fani, przyjaciele i rodzina pozostają z pytaniami, na które być może nigdy nie znajdą odpowiedzi. Pewne jest jedno – DJ Hazel na zawsze pozostanie w pamięci jako artysta, który wywoływał emocje i łączył ludzi poprzez dźwięk.