Po siedmiu latach przerwy wraca z nową płytą i zapowiada trasę koncertową.
Moje życie ostatnio bardzo się zmieniło – wyznała gwiazda. Po latach emigracji w Hiszpanii Sandra coraz częściej bywa w rodzinnych Niemczech. – Na Ibizie jest dla mnie za głośno, wszędzie pełno ludzi, dokuczają mi upały. W Monachium mam mieszkanie i dużo znajomych – powiedziała. To właśnie przyjaciele namówili wokalistkę na powrót do studia i na scenę. – Nowy album pojawi się w sklepach na wiosnę tego roku.
Będę grać dużo koncertów, wystąpię w towarzystwie 12 tancerzy, w kostiumach mojego projektu – zapowiedziała wykonawczyni przeboju „Maria Magdalena”. Sandra nie zdradziła, czy w Monachium mieszka sama. Nie odniosła się także do krążących od jakiegoś czasu plotek o nowym mężczyźnie w jej życiu. Niemieckie media rok temu rozpisywały się o związku artystki z tajemniczym, zamożnym przedsiębiorcą, kupnie nowego domu w luksusowym kurorcie nad Morzem Śródziemnym. – Jestem szczęśliwa. Po raz pierwszy całkowicie odpowiadam za siebie. I tak jest najlepiej – ucięła piosenkarka. Sandra od czasu rozwodu z drugim mężem Olafem Mengesem niechętnie wypowiada się na temat życia prywatnego. Wiadomo, że ma świetny kontakt z dorosłymi już synami, Nikitą i Sebastianem, oraz pierwszym mężem Michaelem Cretu.
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo