Zespół To jest To i ich lider Mateusz Galiński zdobywają serca fanów. Ponad 100 tys. wyświetleń debiutanckiego singla, a nowy hit już wkrótce
Zespół "To jest To" w błyskawicznym tempie zdobywa serca fanów muzyki disco polo. Ich debiut na scenie okazał się prawdziwym hitem, a lider zespołu, Mateusz Galiński, pokazał, że ma nie tylko talent, ale również ogromny potencjał, by zaistnieć na dłużej. Co takiego sprawiło, że utwór zespołu stał się jednym z najgorętszych hitów ostatnich tygodni? Ciekawość rośnie, a wraz z nią liczba odsłon na platformie YouTube.
Zaledwie 15 dni po premierze pierwszego singla, Mateusz Galiński może pochwalić się wynikiem, o którym wielu artystów disco polo może tylko marzyć – ponad 100 tysięcy wyświetleń! Jak na debiutanta, taki wynik jest imponujący, a fani nie mogą doczekać się kolejnych muzycznych niespodzianek. Co sprawiło, że tak wielu słuchaczy sięgnęło po nowy utwór zespołu? To kombinacja charyzmy lidera oraz tanecznej, łatwo wpadającej w ucho melodii, która sprawiła, że utwór stał się hitem.
Kolejnym krokiem zespołu "To jest To" jest premiera nowego utworu zatytułowanego "Ach te oczy", która odbędzie się już 5 października 2024 roku. Mateusz Galiński podkreśla, że najnowsza produkcja będzie jeszcze bardziej energetyczna i taneczna, a słuchacze mogą spodziewać się hitu, który na długo zagości w ich playlistach. Lider zespołu, wdzięczny za wsparcie swoich fanów, nie kryje ekscytacji i zapowiada, że nowy singiel to dopiero początek niespodzianek, które przygotowuje dla swoich fanów.
Jednym z najważniejszych elementów sukcesu Mateusza Galińskiego jest jego umiejętność budowania relacji z fanami. Jak sam przyznaje, wielu z nich zna go nie tylko z mediów, ale również z prywatnych występów, które przez lata grał na różnorodnych imprezach. To właśnie te bliskie kontakty i autentyczność sprawiły, że kiedy Galiński zadebiutował z zespołem w szerszych mediach, fani bez wahania go wsparli. Artysta wyraził swoje emocje w mediach społecznościowych, dziękując za każde słowo wsparcia oraz każde odtworzenie jego piosenki.
Zespół "To jest To" nie zwalnia tempa, a Mateusz Galiński obiecuje, że przed fanami jeszcze wiele niespodzianek. Czekając na premierę nowego singla, można tylko spekulować, jak wielkim sukcesem okaże się kolejny utwór, który, jak zapowiada artysta, ma zaskoczyć wszystkich.