Tragedia w rodzinie Zenona Martyniuka! Król disco polo pogrążony w żałobie 'Tydzień czasu płakaliśmy'
W rodzinie Zenona Martyniuka ciężkie chwile. Tydzień opłakiwał kogoś ważnego.
Zenon Martyniuk, najpopularniejszy artysta, którego przeboje zna cała Polska przeżywa rodzinną tragedię. Razem z żoną Danutą planuje spędzić święta w domu rodzinnym żony, a następnie pojechać do Białowieży. Mimo wesołego czasu, rodzinie Martyniuków nie jest wcale do śmiechu, bowiem zarówno sam wokalista, jak i jego żona pogrążeni są w żałobie.
Państwo Martyniukowie w swoim domu trzymali pieska. Suczkę imieniem Chica. Martyniukowie byli z nią bardzo zżyci, traktowali ją jak członka rodziny. Niestety, więź pomiędzy nimi a suczką przerwała śmierć zwierzęcia. W wywiadzie dla SuperExpressu gwiazdor przyznał, że był bardzo przywiązany do swojego pupila
- Na razie nie chcemy (nowego zwierzęcia - przyp.red). Danka mówi i ja też wiem, że kolejny piesek już nie będzie taki sam jak Chica. Być może kiedyś się to zmieni, ale na dzień dzisiejszy nie chcemy nowego zwierzaka. Za bardzo się człowiek przywiązuje. Tydzień czasu płakaliśmy, jakbyśmy utracili co najmniej najukochańszą córkę.
Chica w rodzinie Martyniuków była osiem lat. Choć początkowo Zenon nie był pozytywnie nastawiony co do zwierzątka, z czasem miłość do niego wygrała.