Zenon Martyniuk to prawdziwy król disco polo. Przekonaj się, czy film przedstawiający sylwetkę Zenka ma szanse stać się kinowym hitem!
Zenon Martyniuk doczekał się filmu! W październiku ubiegłego roku rozpoczęły się nagrania do filmu Zenek – i chociaż wszyscy fani disco polo i nie tylko będą mieli okazję zobaczyć film 14 lutego, w internecie pojawiła się pierwsza recenzja obrazu. Czy film Zenek będzie kinowym hitem?
Fabularna biografia Zenka Martyniuka opowiada o przeciwnościach losu, z jakimi Zenek musiał się mierzyć, by zostać gwiazdą disco polo. Widzowie nie powinni jednak bezkrytycznie przywiązywać się do przedstawionych w filmie wątków – nie wszystkie są prawdziwe. Na potrzeby filmu dodano między innymi fikcyjny wątek o porwaniu syna Danki i Zenka – Daniela.
Pierwsi recenzenci niestety mają pewne zastrzeżenia co do filmu. W pierwszej kolejności narzekają na chaos – widzowie przenoszeni są do różnych etapów życia Zenka, o czym informowani są za pomocą datownika. Didaskalia są zresztą w filmie powszechnie stosowane – z jednej strony dzięki nim widzowie nadążają za fabułą, z drugiej zaś strony świadczą o braku spójności, chronologii i możliwości przyczynowo-skutowej interpretacji filmu.
W filmie o królu disco polo za mało jest także… króla disco polo. Zenek na początku filmu wykonuje covery takich zespołów jak Boney M, Papa Dance czy Bad Boys Blue, zaś przewodnią melodią filmu o Zenku nie jest żaden hit zespołu Akcent, zaś przebój Never Ending Story Limahla. Można także przeczytać opinie, że twórca filmu nie wykorzystał potencjału kontekstu społeczno-kultorowego. Film bardziej opowiada o życiu człowieka, który zmaga się z różnymi perypetiami, niż o fenomenie muzyki disco polo.
Recenzenci dostrzegają także zalety filmu. Za największy z nich jednogłośnie podają doskonałą grę aktorską – zarówno aktorów, którzy wcielili się w samego Zenka, jak i odtwórców pozostałych ról. Na wyróżnienie zasłużyli Jakub Zając, który gra młodego Zenka oraz Krzysztof Czeczot. Podobno ich zaangażowanie i temperament przyćmiewają osobowość głównego bohatera, który nigdy nie należał do najbardziej charyzmatycznych artystów.
Opinie o filmie są wyjątkowo zgodne, jednak my i tak z niecierpliwością czekamy, aż sami obejrzymy film o Zenku Martyniuku.