To dla niego gorący czas. Niedawno został teściem! Jak się czuje w tej roli?
Sanktuarium Święta Woda w Wasilkowie. To właśnie tam Alan Miller przysięgał miłość ukochanej. – Przyszedł dzień, że mój syn zakłada rodzinę – mówi z dumą Marcin. – To dobry dzieciak, niedawno się obronił. Z Magdą znają się od siedmiu lat. Będą mieszkać w Białymstoku, który na szczęście nie jest daleko od Ełku, gdzie jest nasz dom – dodaje.
Zaśpiewał przeboje Boys
Jak przyznaje wokalista, ceremonia i wesele były przepiękne. – Młodzi wszystko sami zorganizowali, my tylko wsparliśmy ich finansowo – zdradza. – Nabożeństwo odprawiał wujek mojej synowej. A gdy Alan mówił słowa przysięgi, wzruszyłem się. Ująłem wtedy dłoń mojej żony Ani i przypomniał mi się nasz ślub – dodaje. Wesele, na które zaproszono ok. stu bliskich rodzinie osób, przemknęło mu jak chwila. – Nie pytali mnie o radę, a sami znaleźli świetny zespół – zdradza artysta. – Nie chciałem wystąpić, ale nawet żona mnie namawiała, więc dołączyłem do nich i goście bawili się też przy utworach Boys – dodaje.
Niestety, choć takie miał plany, nie wystąpił tego dnia w smokingu firmy Miller&Tulipan, którą założył z Konradem Dobrzyńskim. Ich kolekcja eleganckich strojów jest wciąż dopracowywana. A pracy im nie brakuje. Jak udało nam się dowiedzieć, właśnie otworzyli pierwszy stacjonarny sklep w galerii w Brwinowie pod Warszawą.
Artykuł został dostarczony przez gazetę "Na żywo".