Marcin Miller jest jednym z czołowych wykonawców muzyki disco polo. Artysta w ostatnim czasie resetował się w górach
Wokalista formacji Boys, nie zważając na to, czy jest długi weekend i kolejna okazja, żeby się zabawić, postanowił spędzić ten czas prężnie pracując, nad swoim nowym utworem.
Marcin Miller jest jednym z czołowych wykonawców muzyki disco polo. Do jego najlepszych utworów, jakie powstały na przestrzeni lat, zalicza się między innymi te pod tytułem „Najpiękniejsza dziewczyno” , „Nie ma gwiazd” i „Moja kochana”. Wokalista jest rozchwytywany zarówno na koncertach, jak i poza nimi.
Wystarczy zerknąć na jego konta w social mediach, gdzie roi się od komentarzy pod publikowanymi postami. Artysta ma ten przywilej podczas występów, że nawet jeśliby się zdarzyło, że zapomni tekstu będąc na scenie, to jego fani przypomną mu bez chwili zastanowienia.
Niewielu wykonawców ma to szczęście, że jego miłośnicy są tak blisko z twórczością jaką dla nich tworzy, że potrafią zaśpiewać tekst każdej piosenki, dlatego Marcin z grupy Boys, może czuć się wyróżniony i doceniony. Artysta w ostatnim czasie resetował się w górach. Po naładowaniu baterii, podzielił się ze swoimi odbiorcami bardzo radosną nowiną:
- Upał? ... trudno...nie ma, że boli. Praca nad nowym materiałem trwa
Przypomnijmy, że niedawno światło dzienne ujrzała piosenka pt. „Ogród pełen róż”. Kawałek jest piękną balladą, myślicie że nowy utwór będzie odmienny do poprzedniego i zaskoczy klubowym brzemieniem?
Boys - Ogród pełen róż