Król Latino – Skolim – z własnym filmem?! Skolim: „…o moim życiu można by było nagrać film”.
Konrad „Skolim” Skolimowski zdradza szczegóły ze swojego życia. Poznaj lepiej króla latino czytając poniższy artykuł.
Skolim to niewątpliwie najpopularniejszy w ostatnim czasie artysta, którego przeboje zna cała Polska. Trylogia utworów, w której skład wchodzą single „Wyglądasz idealnie”, „Kiss me baby” oraz „Nie dzwoń do mnie mała” sprawiły, iż Konrad zyskał niesamowitą popularność, a jego harmonogram koncertowy zapełniony jest po brzegi. Historia i energiczne utwory są dobrym materiałem, aby – tak jak Zenon Martyniuk – również Skolim dostał swój własny film. Czy tak się stanie?
Kamil Rutkowski przeprowadzając wywiad z Konradem Skolimowskim poznał sukces i szczere wyznanie artysty. Jak zaznacza sam król latino, wita się on z każdą osobą, ponieważ każdy człowiek to jego fan, a co za tym idzie – nie istniałby bez ich wsparcia. Król latino zdradził, że najintensywniejszy okres koncertowy przypada na lipiec-sierpień, lecz w październiku czy listopadzie również zdarza mu się zagrać kilka koncertów jednego dnia.
Dziennikarz VOX FM zapytał Konrada, jakiego typu koncerty woli grać – czy skromne, czy wręcz przeciwnie, opiewające na setki tysięcy osób.
- Lubię jak jest dużo ludzi, ale każdy koncert jest niesamowity – oznajmił gwiazdor.
Skolim, tak jak każdy z nas, uwielbia słuchać muzyki. Jak przyznał w wywiadzie z Rutkowskim, najchętniej uwielbia słuchać swoich kawałków, lecz ma również swoich ulubionych twórców. Konrad lubi muzykę portorykańskiego piosenkarza Chenco Corleone czy Modern Talking.
Popularność i pnąca się do góry kariera w przypadku znanych twórców jest dobrym materiałem na film lub serial. Przykładem tego stwierdzenia jest chociażby fakt, iż w 2020 roku na ekrany kin wszedł biograficzny film „Zenek”, który odbił się szerokim echem.
W rozmowie z Kamilem Rutkowkim, Konrad Skolimowski powiedział:
- „Przez ostatnie lata działo się tyle rzeczy, że ktoś kiedyś powiedział, że o moim życiu można by było nagrać film. Mówię: ‘’Co Ty gadasz, jeszcze nie jest ten moment”. Ale uwierz mi, że gdybym opowiedział historie, które się zdarzyły w te wakacje nawet to już ten film mógłby powstać”.
Utwory Skolima cieszą się niesamowitą popularność, o czym zaświadcząją chociażby milionowe wyświetlenia teledysków w bardzo krótkim czasie. Najnowszy utwór, który swoją premierę miał 15 listopada obecnie został odtworzony ponad 7 mln razy, a zainteresowanie produkcją rośnie, ponieważ artysta odbiegł od swojego stylu latino, realizując świąteczną, pełną ciepła i nostalgii romantyczną balladę.
Czy popularność Skolima sprawi, iż artysta doczeka się filmu o sobie? Gdy taki film powstanie wybierzecie się do kin? Chcielibyście, aby historia króla latino została przeniesiona na ekran?