Nowy utwór Justyny Lubas „High life” zadebiutuje 16 stycznia. Energiczne brzmienia i klubowy klimat zapowiadają prawdziwy hit!
W branży muzycznej rzadko pojawiają się artystki, które potrafią stale utrzymywać wysoki poziom swoich produkcji, a jednocześnie zaskakiwać czymś nowym. Justyna Lubas z pewnością należy do tego grona. Już wkrótce światło dzienne ujrzy jej najnowszy utwór, który zapowiada się na hit nadchodzącego sezonu. Co sprawia, że fani z niecierpliwością czekają na premierę?
„High life” to tytuł nowej piosenki, która ukaże się 16 stycznia. Utwór wzbudza emocje już na etapie zapowiedzi, a wszystko za sprawą fragmentów opublikowanych przez artystkę na TikToku. Fragment, w którym można usłyszeć próbkę nowej produkcji, zebrał setki pozytywnych komentarzy. Justyna Lubas po raz kolejny udowadnia, że potrafi połączyć swoje charakterystyczne brzmienie z nowoczesnymi trendami muzycznymi.
Energetyczna mieszanka muzyki dance i klubowych rytmów zapowiada się na świetny wybór zarówno dla fanów disco polo, jak i miłośników klubowych brzmień.
W utworze „High life” Justyna Lubas postawiła na dynamiczne rytmy i nowoczesne aranżacje, które wyróżniają go spośród jej wcześniejszych produkcji. Już na podstawie zaprezentowanego fragmentu można zauważyć, że artystka eksperymentuje z różnymi gatunkami muzycznymi, dodając do swoich utworów coraz więcej energii i świeżości.
Fani nie kryją zachwytu, a komentarze pod opublikowanym fragmentem mówią same za siebie: „To będzie hit lata!”, „Nie mogę przestać słuchać tego fragmentu!”. Czy „High life” faktycznie stanie się klubowym przebojem? Wiele wskazuje na to, że utwór zdobędzie uznanie na imprezowych parkietach w całej Polsce.
Sukces utworu w dużej mierze zależy od jego promocji, a Justyna Lubas świetnie wykorzystuje media społecznościowe. Opublikowany na TikToku klip to dowód na to, że artystka wie, jak dotrzeć do młodszej widowni. Platforma stała się miejscem, gdzie nowości muzyczne zdobywają ogromne zasięgi, a „High life” ma wszystkie cechy, by zyskać popularność również w tej przestrzeni.
Nie pozostaje nic innego, jak czekać na 16 stycznia, aby w pełni usłyszeć, czym zaskoczy nas Justyna Lubas. Jedno jest pewne – to będzie premiera, którą warto zapisać w kalendarzu!