Marcin Miller ponownie zaatakowany! Gwiazdor disco polo odpowiedział
Po raz kolejny imperator disco polo, Marcin Miller, padł ofiarą hejtu. Kiedy to się skończy? Wszechobecny hejt, ubliżanie, poniżanie i wyzywanie to niestety już norma. Mimo, że ciągle staramy się z nim walczyć, zawsze znajdzie się ktoś kto rozpocznie nowy atak. Z hejtem spotyka się każdy z nas.
Niestety, coraz częściej muzyka disco polo jest hejtowana, a co za tym idzie - również twórcy, którzy ją tworzą. Ostatnio w dużym stopniu, ofiarą takiego ataku stał się popularny wokalista, Marcin Miller. Warto nadmienić, że od ostatniego ataku hejterskiego nie minął dobry miesiąc, a lider zespołu Boys po raz kolejny musi zmagać się z trudnościami, które właśnie go spotkały. Widząc takie rzeczy nasuwa się pytanie: "Jak długo jeszcze? Ile to jeszcze potrwa?". Zwykle artyści nie komentują tego typu zachowań, lecz Marcin Miller należy do grona tych twórców, którzy znaleźli sposób jak radzić sobie z takimi "natrętami".
Wokalista grupy Boys od jakiegoś czasu dostaje maile, w których to hejterzy wyrażają swoją opinię na temat działalności wokalisty. W wielu z nich motywem przewodnim jest temat pieniędzy oraz to, że śpiewanie piosenek nie można nazwać pracą.
Od pewnego czasu Miller najciekawsze wiadomości publikuje w sieci. Nie inaczej jest tym razem. Na Facebooku zespołu Boys pojawiły się zrzuty ekranu z ostatnimi wiadomości, które otrzymał Marcin Miller. Całe zdarzenie opisał emotikonem śpiącej buźki, co może znaczyć, że piosenkarz jest zmęczony i znudzony notorycznym dostawaniem tego typu wiadomości.
Fani zespołu Boys oraz Marcina Millera natychmiast przystąpili do wyrażenia swojego zdania na temat wspomnianych e-maili. Jedni internauci wspierają legendę disco polo, jednocześnie dziwiąc się, jak można być takim bezczelnym zaś inni podziwiają wokalistę za "stalowe" nerwy.
To kolejny - w przeciągu ostatniego miesiąca - atak na Marcina Millera. To już naprawdę robi się niesmaczne i obrzydliwe. Ile to jeszcze potrwa? Kiedy to się skończy?