Jeden z najbardziej uwielbianych artystów disco polo przeżywa osobistą tragedię! Artysta jest w żałobie
Artyści, muzycy czy ludzie sławni wnoszą poprzez swoją twórczość radość innym, jednak niekiedy sami muszą zmierzyć się z wielkim smutkiem i żalem, ponieważ przewrotny los nie oszczędza nikogo. Jeden z najbardziej uwielbianych artystów disco polo przeżywa osobistą tragedię, w sieci nie brakuje słów wsparcia ze strony fanów.
Marek Biedrzycki z formacji Effect jest w branży muzycznej doskonale znany zarówno jako artysta ale również jako producent. Wokalista tworząc wiele hitowych produckji odniósł ogromny sukces.
W Polsce nie ma osoby, która nie zna takich przebojów jak: „Sexoholik”, „Tylko Bóg jeden wie”, „Ja to lubię”, czy „W aucie muza gra”. Gwiazdor jest autorem tekstów i muzyki, co więcej chętnie pisze kompozycję także dla kolegów z branży. Chwilę temu do sieci trafiła wstrząsająca wiadomość!
Życie osobiste artysty runęło jak domek z kart. Marek podzielił się za fanami dramatyczną informacją o śmierci swojego ukochanego Taty. Na swój profil w mediach społecznościowych dodał nekrolog, uzupełniając go pełnymi żalu słowami: „Tato za wcześnie, za szybko”. Bez wątpienia formacja Effect ma najwierniejszych fanów, którzy wsparli zasmuconego wokalistę/
Pod postem wciąż przybywa pokrzepiających słów i kondolencji:
„Bardzo mi przykro z całego serca współczuję. Pamiętam o Was w modlitwie”,
„Mareczku, strasznie mi przykro z powodu śmierci taty… niech Bóg ma go w swojej opiece i Twoją rodzinę. Wiem jak to jest bo w ubiegłym roku też tatuś mi odszedł… łączę się w bólu z Tobą i Twoją rodziną”.
Strata bliskiej osoby jest niezwykle bolesna, dobrze jest wtedy mieć przy sobie wsparcie w postaci rodziny, przyjaciół czy fanów.