Masa ujawnia: „ściągałem od nich haracze”
Muzyka disco polo to był bardzo dobry interes w latach 90. Wiele różnych branż czerpało ogromne zyski z tego gatunku muzycznego. Również mafia "maczała swoje palce w świecie" disco polo.
Wielokrotnie w mediach, czy różnego rodzaju śledztwach przewijała się informacja, że muzyka disco polo to doskonały interes dla grup przestępczych, które szantażowały i czerpały zyski z gwiazd jak i dyskotek.
Słynny gangster "Masa" opowiedział historię związaną z muzyką taneczną:
„Z liderem Top One otworzyłem knajpę z włoskim żarciem, potem zmieniliśmy menu na chińskie. Na koniec przejąłem lokal, bo on był słabym menadżerem i wspólny biznes nam nie szedł. Nie chciałem bez końca pakować mu kasy” – opowiedział Masa.
"Na koniec przejąłem lokal, bo on był słabym menedżerem i wspólny biznes nam nie szedł. Nie chciałem bez końca pakować mu kasy" – skomentował gangster
Należy jednak pamiętać, że tego typu działania nie występują wyłącznie w branży muzyki disco polo.