Bartosz Jagielski ostrzega przed fałszywymi profilami.
W dobie wszechobecnych mediów społecznościowych, gdzie każda gwiazda buduje bliską relację z fanami, pojawia się także ciemniejsza strona – oszuści tworzący fałszywe konta. Popularny wokalista disco polo, Bartosz Jagielski, znany z energicznych hitów i bliskiego kontaktu z publicznością, zmaga się z problemem, który dotyka wielu artystów. Fałszywe profile w mediach społecznościowych stają się coraz bardziej powszechne, a ich twórcy coraz śmielsi w próbach oszukiwania niczego nieświadomych fanów.
Dla gwiazd takich jak Bartosz Jagielski, których kariera w dużym stopniu opiera się na osobistej relacji z fanami, fałszywe konta są nie tylko uciążliwe, ale mogą też stanowić realne zagrożenie. Niekontrolowane rozprzestrzenianie się fałszywych profili może prowadzić do sytuacji, w której fani są wprowadzani w błąd, a ich zaufanie jest nadużywane. Oszuści mogą prosić o przekazanie danych osobowych, pieniędzy lub innych wartości, powołując się na autentyczność swoich intencji.
Wobec narastającego problemu, Bartosz Jagielski zdecydował się na publiczne oświadczenie. Artysta w bezpośredni sposób zwrócił się do swoich obserwatorów: "Ostatnio powstaje mnóstwo moich fikcyjnych profili więc uważajcie! Moje konto jest zweryfikowane i ma ponad 179.000 obserwujących oraz konto prywatne 3600 obserwujących." Jagielski podkreśla, że jego oficjalne konta są aktywne od lat, w przeciwieństwie do nowo powstałych i wątpliwej jakości fejków.
Artysta zwraca również uwagę na sposób komunikacji jako jeden z wyznaczników prawdziwości konta. "Czemu ludzie wierzą, stali się tak naiwni, wygodni że nie sprawdzają, że moje konta są z 2009-2010 roku, a fejki kilku dniowe i piszą łamaną polszczyzną." - zauważa Jagielski, apelując jednocześnie o zdrowy rozsądek i czujność w sieci.
W swoim komunikacie Bartosz Jagielski zwraca się także z prośbą do fanów, aby nie pisać do niego w sprawie podejrzanych wiadomości: "Proszę do mnie nie pisać ani nie dzwonić‼️ [...] Proszę włączcie myślenie‼️ Dajcie żyć, bo odpisywanie na xxx wiadomości dziennie tylko dlatego, że ludzie nie czytają, jest już uciążliwe i irytujące‼️"
Na zakończenie wokalista wyraża swój żal związany z obecną sytuacją: "To smutne, że dożyliśmy czasów, że myślenie stało się towarem tak deficytowym...". Jest to wyraz frustracji artysty, ale także sygnał dla fanów, aby byli bardziej uważni i nie dawali się łatwo zwieść.
Warto przypomnieć, że autentyczność profilu gwiazdy można zweryfikować przez szereg czynników: data założenia konta, jakość i spójność treści, a także obecność znaczka weryfikacyjnego. Zagrożenia w sieci są