Widzę Cię wszędzie, w myślach i mych snach.
Ja żyję w obłędzie na Twym punkcie.
Chciałbym poznać narzędzie, by Cię zdobyć
I być jak dwa łabędzie.
Nie śpię nocami. W głowie myśli
Co jak będziemy sami. Czy spotkamy się
swymi spojrzeniami i oddasz się w ramiona me.
Ref. Na niebie milion gwiazd, najjaśniejsza to Ty.
Działasz jak lekarstwo na me gorzkie łzy.
Jak polna stokrotka bo wyrwałem Cię.
Jesteś mi potrzebna jak do życia tlen.
Jesteśmy sami. Czuję dreszcze
I chemię między nami. Lubię jak się słodko
bawisz włosami. Pożądanie rośnie niczym tsunami.
Splecione dłonie. Twoje ciało w moich
Ramionach tonie. W naszych sercach
wielkie uczucie płonie.
Poczułem w końcu smak Twych ust.