Wstaje rano z łóżka
Słyszę Cię zza drzwi
Chodzę na paluszkach
Czekają ciche dni
Chociaż bardzo je lubię
Facet tak już ma
Eksplodujesz jak wulkan
Doskonale Cię znam
Nakręcasz kolejną dramę
I po co Ci to ?
O pomoc prosisz swą mamę
By zakończyć to zło
Zgrywasz znów wielką damę
Pomysłów masz sto
Aby skłamać
Serce złamać
Nakręcasz kolejną dramę
I po co Ci to ?
O pomoc prosisz swą mamę
By zakończyć to zło
Zgrywasz znów wielką damę
Pomysłów masz sto
Aby skłamać
Serce złamać
Nie rusz , nie dotykaj
Głowa boli mnie
A najlepiej znikaj
Nie chcę widzieć Cię
Słyszę to ostatnio
Przez okrągły rok
Drama goni za dramą
Znów strzeliłaś foch
Nakręcasz kolejną dramę
I po co Ci to ?
O pomoc prosisz swą mamę
By zakończyć to zło
Zgrywasz znów wielką damę
Pomysłów masz sto
Aby skłamać
Serce złamać
Nakręcasz kolejną dramę
I po co Ci to ?
O pomoc prosisz swą mamę
By zakończyć to zło
Zgrywasz znów wielką damę
Pomysłów masz sto
Aby skłamać
Serce złamać
Nakręcasz kolejną dramę
Zgrywasz znów wielką damę
Aby skłamać
Serce złamać
Nakręcasz kolejną dramę
I po co Ci to ?
O pomoc prosisz swą mamę
By zakończyć to zło
Zgrywasz znów wielką damę
Pomysłów masz sto
Aby skłamać
Serce złamać
Nakręcasz kolejną dramę
I po co Ci to ?
O pomoc prosisz swą mamę
By zakończyć to zło
Zgrywasz znów wielką damę
Pomysłów masz sto
Aby skłamać
Serce złamać