Roztańczony PGE Narodowy zbliża się wielkimi krokami. Na scenie zobaczymy m.in. Skolima, Zenka Martyniuka, Dodę i Justynę Steczkowską. Do sieci trafiły kwoty, jakie artyści otrzymają za swoje występy i różnice między nimi są zaskakujące.
Roztańczony PGE Narodowy to wydarzenie, które od lat przyciąga tłumy miłośników muzyki tanecznej i największe nazwiska polskiej sceny. Organizowane przez telewizję Polsat show stało się jednym z najważniejszych punktów w kalendarzu muzycznym, a dla wielu artystów – prestiżową okazją do zaprezentowania się w wyjątkowej oprawie. Na przestrzeni lat w koncertach brali udział czołowi przedstawiciele disco polo i popu, a także zagraniczne gwiazdy. Nie inaczej będzie w tym roku, bo lista wykonawców zapowiada się imponująco.
Na scenie pojawią się m.in. Justyna Steczkowska, Doda, Boney M., Caroline Derpienski czy reprezentanci disco polo z najwyższej półki. To nie tylko okazja do spotkania z idolkami i idolami, lecz także moment, w którym widzowie mogą doświadczyć prawdziwego show – z oprawą sceniczną, efektami wizualnymi i chóralnym śpiewem największych hitów. Publiczność będzie miała szansę zobaczyć w akcji artystów, którzy na co dzień grają setki koncertów w całej Polsce, ale rzadko występują w tak prestiżowym miejscu jak Stadion Narodowy w Warszawie.
Koncert zaplanowany na sobotę 27 września będzie jednym z największych muzycznych widowisk tego roku. Organizatorzy postawili na różnorodność, zapraszając zarówno przedstawicieli polskiego popu, jak i muzyki disco polo, a także zagraniczne ikony. Publiczność zobaczy m.in. Dodę, która od lat łączy sceniczną charyzmę z nowoczesnym brzmieniem, oraz Justynę Steczkowską, jedną z najbardziej doświadczonych wokalistek w kraju. Wydarzenie uświetnią również zagraniczni goście, tacy jak Boney M., którzy zapewnią powiew światowych hitów.
Nie zabraknie także akcentu disco polo – pojawią się
Wszyscy ci wykonawcy to gwarancja żywiołowej zabawy i wspólnego śpiewania popularnych przebojów. To właśnie obecność artystów znanych z największych radiowych i internetowych hitów sprawia, że Narodowy wypełnia się publicznością z całego kraju.
Warto przyjrzeć się nie tylko liście występów, ale również finansowym kulisom imprezy. Jak wynika z medialnych doniesień, Justyna Steczkowska zarobi na tym wydarzeniu 80 tysięcy złotych, co czyni ją jedną z najlepiej opłacanych artystek wieczoru. Tuż za nią plasuje się Doda, której wynagrodzenie za kilkuminutowe show ma wynieść 50 tysięcy złotych. W obu przypadkach mówimy o kwotach, które pokazują, jak dużą wagę przykładają organizatorzy do obecności tych artystek na scenie. To również dowód na to, że widowiskowość i medialność koncertu mają ogromne znaczenie dla całej imprezy.
Podobnie jak w poprzednich latach, wydarzenie przygotowane przez Polsat stawia na balans między artystycznym rozmachem a obecnością twarzy dobrze znanych szerokiej publiczności. Dzięki temu koncert Roztańczony PGE Narodowy staje się nie tylko muzycznym show, lecz także wydarzeniem medialnym szeroko komentowanym w internecie.
Na scenie pojawi się również Skolim, który w ostatnich miesiącach zyskał miano jednego z najpopularniejszych wykonawców muzyki tanecznej. Jego przebój „Lato w Polsce”, nagrany we współpracy ze Stachurskim i Tede, stał się głośnym hitem i z pewnością wybrzmi w sobotni wieczór na stadionie. Za swój występ Skolim ma otrzymać 45 tysięcy złotych. To więcej niż stawka, jaką zgarnie Zenek Martyniuk wraz z zespołem Akcent, którzy za koncert na Narodowym otrzymają 40 tysięcy złotych.
Zestawienie pokazuje wyraźnie, jak zmienia się scena disco polo. Mimo że Zenek Martyniuk od lat pozostaje ikoną gatunku, dziś coraz częściej to młodsze nazwiska, takie jak Skolim, budzą największe emocje i przyciągają uwagę publiczności.
Na liście wykonawców nie mogło zabraknąć Magdaleny Narożnej i jej formacji Piękni i Młodzi, którzy od lat obecni są na największych scenach w Polsce. Tym razem jednak ich gaża jest znacznie mniejsza niż u kolegów z branży. Jak wynika z ustaleń, grupa zarobi za występ 25 tysięcy złotych. To kwota wyraźnie niższa niż w przypadku Skolima czy Zenka Martyniuka, co pokazuje zróżnicowanie wynagrodzeń artystów występujących podczas jednego wydarzenia.
Koncert Roztańczony PGE Narodowy to więc nie tylko wielkie święto muzyki, ale również ciekawy obraz tego, jak kształtują się stawki w polskim show-biznesie. Skolim droższy od Zenka, a Narożna daleko w tyle – te liczby mówią same za siebie i pokazują, jak wygląda dziś rynek muzyki tanecznej w Polsce.
Źródło: Pudelek.pl