Sławomir Świerzyński, lider Bayer Full, komentuje swoją relację z PSL, opinię o TVP i przyszłość disco polo w Polsce
W świecie polskiej muzyki disco polo nazwisko Sławomira Świerzyńskiego jest rozpoznawalne jak niewiele innych. Lider zespołu Bayer Full opowiada o swojej przeszłości politycznej, relacji z Telewizją Polską oraz przyszłości gatunku muzycznego, który pomógł ukształtować. Co myśli o obecnej sytuacji w Polsce i jakie są jego plany na przyszłość?
Od lat 90. Sławomir Świerzyński był związany z Polskim Stronnictwem Ludowym. Jego decyzja o rezygnacji z członkostwa w 2019 r. była odpowiedzią na kierunek, w którym podążała partia, szczególnie po dołączeniu do Koalicji Obywatelskiej. "PSL było zawsze partią stojącą blisko rodziny i Kościoła, miało oblicze chrześcijańsko-narodowe, a teraz nagle je zmienia" — wyjaśniał wówczas artysta. Dziś, pytany o ewentualny powrót ugrupowania do władzy, Świerzyński komentuje: "Jest mi to całkowicie obojętne".
W 2022 r. Świerzyński publicznie wyrażał swoje niezadowolenie z Telewizji Polskiej, mimo że z zespołem Bayer Full wielokrotnie występował w tej stacji. Uważa, że w TVP "nie ma klimatu do piosenki tanecznej". Chociaż jego muzyka spotykała się z krytyką i odrzutem niektórych mediów, jest przekonany o trwałości i popularności gatunku. "Muzyka disco polo przetrwa niezależnie od tego, kto będzie u władzy, bo jest na nią zapotrzebowanie", podkreśla.
Sławomir Świerzyński pozostaje postacią kontrowersyjną w polskim krajobrazie muzycznym i politycznym. Jego związki z PSL, otwarta krytyka TVP i nieugięta wiara w przyszłość disco polo czynią go jednym z najciekawszych artystów swojego pokolenia. Jedno jest pewne — jego wpływ na polską scenę muzyczną jest niezaprzeczalny, a jego słowa wciąż mają moc rezonowania wśród wielu Polaków.