Czyżby gwiazdor nadal marzył o karierze telewizyjnej?
Choć w piosence śpiewa, że mała znów zarosła i nie zapomina o polewaniu się szampanem w Zakopanem, to w rzeczywistości Sławomir jest normalnym i wbrew pozorom niezwykle rodzinnym człowiekiem z sercem na dłoni.
Sławomir zapowiedział na swoim oficjalnym Facebookowym profilu, że szykuje ogień dla fanów. Przyznał także, iż aktualnie jest to najbardziej luksusowy plan zdjęciowy na jakim kiedykolwiek miał okazję był. Twórca niepodważalnego hitu "Miłość w Zakopanem" i kandydat na miano nowego króla disco, o co był rzekomy spór z Zenkiem Martyniukiem z ponadczasowego zespołu Akcent, wystąpił w reklamie banku! Marketing rządzi się swoimi prawami.
W 30 sekundowym spocie reklamowym jaki możemy podziwiać w serwisie YouTube, został wykorzystany jego góralski przebój, który każdy szanujący się Polak jest w stanie zaśpiewać. Chociażby pierwsze dwa wersy refrenu. Reklama nakłania do wzięcia pożyczki, aby nie biegać do banku. Sławomir bez dwóch zdań jest jednym z najbardziej charakterystycznych postaci w świecie disco polo. Jego atutem jest wąs, który nadaje mu charakteru i przede wszystkim indywidualności. O której wielu artystów, zwłaszcza młodego pokolenia, niestety zapomina na rzecz upodobnienia się do innych amerykańskich celebrytów, którzy przeważnie nic sobą nie reprezentują. Sławomir Zapała jest przede wszystkim dobrym aktorem, który potrafi wykorzystać swoje zdolności na scenie i zrobić niezłe show przed publicznością.
Mimo natłoku pracy i obowiązków zachował zdrowy rozsądek i wie, że najważniejsza jest rodzina. Dlatego też sporo czasu poświęca swojej żonie i synkowi. Między koncertami udało mu się zrealizować kampanię reklamową banku. Czyżby gwiazdor nadal marzył o karierze telewizyjnej?