Nowość Martess „Serca bicie” to emocjonalny klip z nagraniami z wesela i życia rodzinnego Huberta Koczkodona.
Zespół Martess od lat buduje swoją pozycję w świecie disco polo, prezentując utwory, które łączą taneczne rytmy z wpadającymi w ucho melodiami. Formacja pochodzi z Przasnysza i wyróżnia się charakterystycznym stylem, dzięki któremu ich piosenki często goszczą na imprezach i w radiowych zestawieniach. Lider grupy, Hubert Koczkodon, jest nie tylko wokalistą, ale także twórcą muzycznych pomysłów, które kształtują wizerunek zespołu. W ostatnich latach publiczność mogła usłyszeć takie hity jak „Do rana”, „Sołtyska” czy „Tak jak Ty”, które umocniły pozycję grupy na scenie.
Po serii tanecznych przebojów zespół zdecydował się na premierę nowego singla „Serca bicie”. Tym razem kompozycja powstała we współpracy z Radkiem Kudelskim, co wniosło do aranżacji świeże pomysły i dodatkową warstwę emocji. Utwór nie jest jednak jedynym elementem, który wyróżnia tę premierę – szczególną uwagę przyciąga teledysk, w którym zabrakło typowych scenek z planu zdjęciowego czy występów estradowych.
Wideoklip do „Serca bicie” to zbiór nagrań pochodzących z prywatnego archiwum Huberta Koczkodona. Najważniejszą część materiału stanowią ujęcia z jego własnego wesela, które zestawiono z innymi kadrami ukazującymi życie rodzinne artysty. Całość została ułożona w porządku chronologicznym, co nadaje klipowi formę emocjonalnej opowieści. W roli głównej pojawia się żona lidera – Paulina, a także ich córki Hania i Basia, dzięki czemu produkcja nabiera niezwykle intymnego charakteru.
Takie podejście do tworzenia klipu wyróżnia się na tle typowych produkcji disco polo, które zazwyczaj stawiają na inscenizowane sceny i taneczny klimat. Tutaj priorytetem są emocje i autentyczność. Dzięki wykorzystaniu prawdziwych, osobistych nagrań „Serca bicie” staje się nie tylko piosenką o miłości, ale także muzyczną historią o rodzinnych więziach, ważnych chwilach i uczuciach, które pozostają w pamięci na całe życie.
Premiera pokazuje, że zespół Martess potrafi zaskakiwać i wychodzić poza utarte schematy gatunku, łącząc rozrywkową formę z głębszym przekazem. To propozycja, która ma szansę trafić nie tylko na parkiety, ale i do serc słuchaczy poszukujących w muzyce prawdziwych emocji.