„Bardzo nam się podobało tatusiu” – mówi z dumą Marcin.
Kochanie, ty o tym wiesz, chcę być przy tobie. (...) Do końca swoich dni – śpiewa w utworze „Chcę być przy tobie” Marcin Miller. Nic więc dziwnego, że w klipie do miłosnej ballady wystąpiła para zakochanych. Zaskakujące, że są to... syn artysty i jego żona.
Pomysł wydawał się nietrafiony Jak pisaliśmy, ślub Alana i Magdaleny odbył się we wrześniu. W tym ważnym dniu państwu młodym towarzyszyła ekipa Allinteractive Films. To wtedy padło hasło, by wykorzystać ujęcia ze ślubu w teledysku. – Pomysł podsunął mi menadżer Top Girls, Robert Kiełczewski. Najpierw wydał mi się nietrafiony, gdyż prywatność dla nas to rzecz święta, ale z grzeczności zapytałem dzieci, co o tym myślą. O dziwo zgodziły się nawet statystować w klipie – opowiada Marcin. Dla Alana nie był to pierwszy raz. Jako chłopiec wystąpił w produkcji „Świąteczny czas”. Ale synowa debiutowała przed kamerą. – To był wspaniały, choć wyczerpujący dzień. Na koniec usłyszałem „Bardzo nam się podobało tatusiu” – mówi z dumą Marcin.