proszę się nie obawiać, bowiem jesteśmy dobrze nastawieni do gatunku ludzkiego - odpowiedział na atak Marcin Miller
Uwielbiany wokalista disco polo musi się gęsto tłumaczyć. Jego odpowiedź zaskoczyła wszystkich!
Marcin Miller od lat spotyka się z różnymi reakcjami fanów disco polo na jego osobę. Zazwyczaj są to miłe sytuacje, jednak bywają również takie zdarzenia, które potrafią zmrozić krew w żyłach, a przy okazji nieźle podnieść cieśnienie!
Boys to znany zespół disco polo, który na scenie zadebiutował ponad 30 lat temu. Liderem formacji jest Marcin Miller, który swoim bajecznym głosem oczarował już miliony wielbicieli! Kawałki takie jak: “Szalona”, “Wolność”, czy “Chłop z Mazur” to prawdziwa klasyka gatunku!
Lider grupy Boys jest bardzo zapracowanym artystą, jednak zawsze znajdzie czas, by odpowiedzieć na wiadomości od fanów. Wielbiciele wokalisty często przesyłają mu pozdrowienia, proszą go o autograf, czy nawet o spotkanie. Życie gwiazdora nie jest usłane różami!
Sporą pomysłowością wykazał się jeden z internautów, który skierował do Marcina Millera wyjątkowo dziwne pytanie. Jego treść zarówno śmieszy, jak i przeraża!
“Czy to prawda, że pański zespół ma przekaz satanistyczny i promuje czarną mszę? Ktoś mówił, że to okultystyczny Boys”
Po przeczytaniu tej wiadomości gwiazdora disco polo wprost zamurowało! Marcin Miller dostaje naprawdę wiele różnych pytań, jednak takiego do tej pory nie otrzymał nigdy. Aż do dzisiaj!
Utalentowany muzyk postanowił o całym zdarzeniu poinformować swoich fanów. Mimo iż pytanie wydaje się być postawione serio to aż ciężko powstrzymać śmiech! Marcin Miller jednak postanowił odpisać na zadanie pytanie. Jego odpowiedź była zaskakująca!
“Ogólnie jesteśmy z Marsa ale naszym domem jest księżyc po zagładzie Marsa, jednak proszę się nie obawiać, bowiem jesteśmy dobrze nastawieni do gatunku ludzkiego. Okultyzm to inna rasa obcej cywilizacji, której nie można ufać”
Wielbiciele Marcina Millera pochwalili muzyka za jego celną wypowiedź. Artysta potrafi doskonale odnaleźć się w każdej sytuacji. Jeśli sprawę da się załatwić przy użyciu poczucia humoru to dlaczego z tego nie skorzystać?!