To nie pierwsza inwestycja piosenkarza disco polo oprócz występowania na estradzie
Gwiazda disco polo nie spoczywa na laurach. Kolejne inwestycje na koncie artysty.
Mowa oczywiście o Marcinie Millerze, czyli liderze grupy Boys. W czasie pandemii artyści z coraz większym rozmachem zaczęli realizować swoje skryte hobby i próbować sił na różnych płaszczyznach zawodowych, ponieważ koncertowanie przestało przynosić jakiekolwiek dochody.
Niedawno pojawił się wpis na portalu społecznościowym gwiazdora. Po opisie i zdjęciach wynika, że artysta był na inspekcji kolejnej inwestycji. Okazuje się, że autor hitów takich jak „Nie ma gwiazd” czy „Najpiękniejsza dziewczyno” zainwestował tym razem w branżę noclegową i został jednym z prezesów Hostelu Polonez. Zaskakuje fakt, że akurat ta branża ucierpiała w trakcie kryzysu bardzo mocno. Jednak lider zespołu Boys wraz z przyjacielem Marcinem Załęskim najwyraźniej widzi duży potencjał w biznesie wypoczynkowym
Przypomnijmy, że to nie pierwsza inwestycja piosenkarza disco polo oprócz występowania na estradzie. Stworzenie marki modowej, wynajem apartamentowców czy sprzętu budowlanego to tak naprawdę finansowa poduszka na czarną godzinę. Ostatnio wokalista był nawet na szkoleniu w zakładzie zajmującym się sprzedażą mieszanek paszowych.
Czy Hostel Polonez okaże się kolejnym udanym przedsięwzięciem? Ciekawa też jest nazwa hostelu. Czy Marcin Miller chce nawiązać do lat 90 i przypomnieć sobie swoje początki w branży? Czy ma sentyment do niezawodnej polskiej marki? Jeśli ten interes będzie rósł tak jak popularność artysty na przestrzeni lat to możemy się spodziewać pełnego obłożenia miejsc noclegowych już lada moment.
Nie pozostaje nam życzyć nic innego jak pomyślności i powodzenia!