Panowie z Long & Junior to kolejna formacja disco, która poczuła moc zimy, który panuje w naszym kraju. Udając się na koncert z odpowiednim wyprzedzeniem przepuszczali, że bez problemu dojadą na miejsce i zagrają koncert. Niestety nie udało si...
Panowie z Long & Junior to kolejna formacja disco, która poczuła moc zimy, który panuje w naszym kraju. Udając się na koncert z odpowiednim wyprzedzeniem przepuszczali, że bez problemu dojadą na miejsce i zagrają koncert. Niestety nie udało się.
Samochód odmówił posłuszeństwa, a dokładnie ropa zamarzła. Temperatura, która panowała na dworze wynosiła -22 stopnie. Jednym słowem było bardzo zimno. W pewnym momencie sytuacja stała się bardzo poważna.
Na szczęście cała historia zakończyła się dobrze. Chłopakom nic się nie stało przyjechała laweta i zabrała samochód do „odmarznięcia”.