Artysta disco polo uznał, że to dobry moment, aby odsłonić karty przed fanami
Nikt nie przypuszczał, że Konrad Skolimowski ma w życiu takie priorytety. Przywykło się do tego, że artyści to lekkoduchy i prowadzą frywolny styl życia. Tym bardziej wokalista zadziwił odbiorców takim wyznaniem.
Skolim przyznał się, co ceni sobie w życiu i co jest dla niego na pierwszym miejscu:
- „Rodzina to mój największy sukces. Kocham mocno. Czyste szczęście, jeśli nie jesteś w stanie uwierzyć, że rodzina jest ważniejsza od kariery. Przypomnij sobie, ile magii i radości miałeś lub miałaś jak byłeś dzieckiem, wszystko sprawiało radość. Żadna wydana piosenka, żadna rola, żaden samochód i najlepszy melanż (a kto mnie zna ten wie, że jadę na pełnej) nie dał mi tyle szczęścia, co sekunda uśmiechu synka. Nie wspominając o wspólnej zabawie czy spaniu całą rodzinką”.
Spodziewaliście się takiego podejścia wokalisty do życia? Warto jest sobie wziąć słowa Skolima do serca, bo rodzina powinna być na pierwszym miejscu.
Prawda?