Marcin jest dumny ze swojego pierworodnego. Każdego dnia widzi w nim… więcej siebie
Narodziny Doriana wiele zmieniły w życiu artysty i jego żony. – Wcześniej razem z Karoliną byliśmy tylko dla siebie. Jednak kiedy urodził się pierwszy syn, poczułem, że muszę dorosnąć – mówi nam Marcin Lichocki, lider M-Power.
– Oczywiście nadal jest we mnie coś z małego chłopca i może dlatego tak świetnie dogaduję się z sześciolatkiem – śmieje się wokalista. Utalentowany przedszkolak. Chociaż jeszcze nie chodzi do szkoły, chłopiec już wykazuje wiele cech, które upodabniają go do znanego taty.
– Przede wszystkim Dorian uwielbia sport, tak jak ja – wyznaje Marcin. – Zaledwie od roku trenuje karate, a już zdobył pomarańczowy pas w tej dyscyplinie i startuje w poważnych zawodach sportowych, takich jak bieg samuraja – wyjaśnia. Ale okazuje się, że Dorian ma też talent wokalny i… aktorski.
– Po raz pierwszy przed publicznością wystąpił już jako… trzylatek. Wbiegł na scenę w czasie mojego występu. Kiedy podałem mu mikrofon, zaśpiewał „Stało się” z mojego repertuaru – opowiada dumny tata.
Chłopczyk ma na swoim koncie również udział w trzech teledyskach. Gdy był malutki, zagrał w klipach After Party oraz Pięknych i Młodych, a ostatnio wystąpił w produkcji grupy Selfie.
Wokalista rok temu został tatą po raz drugi. – Mam nadzieję, że Szymek też wda się we mnie – podsumowuje Lichocki.
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo