Marcin Miller z zespołu Boys pod wrażeniem Gdańska. Lider popularnego zespołu disco-polo dzieli się wrażeniami z porannego spaceru po Starym Mieście.
Gdańsk, z jego historycznymi budynkami, malowniczymi uliczkami i brzegiem morza, jest miejscem, które niejednokrotnie skradło serca odwiedzających. Nie inaczej było w przypadku Marcina Millera, lidera znanego na naszej scenie muzycznej zespołu Boys. Muzyk podzielił się swoimi wrażeniami na temat tego niezwykłego miasta, które nieustannie przyciąga zarówno turystów, jak i znane osobowości ze świata muzyki i kultury.
Nie ma wątpliwości, że poranek w Gdańsku ma w sobie coś magicznego. Wśród cichych, jeszcze nie do końca ożywionych uliczek Starego Miasta, można poczuć ducha historii i unikalny klimat tego miejsca. Marcin Miller, podczas swojego ostatniego pobytu w Gdańsku, postanowił dać się porwać temu klimatowi. "Poranny spacer zrobił robotę" - napisał na swoim profilu, co świadczy o tym, że urok tego miasta miał na niego ogromny wpływ.
Wielu zastanawia się, dlaczego Gdańsk ma w sobie coś takiego, co przyciąga i zachwyca? Czy to historia miasta, która jest wręcz wyczuwalna na każdym kroku? A może to unikalne położenie nad Bałtykiem, które pozwala na chwilę wytchnienia i relaks przy szumie fal? Marcin Miller jest jednym z tych, którzy dostrzegli w Gdańsku coś wyjątkowego, coś, co pozwoliło mu na chwilę refleksji i odnalezienia pewnego rodzaju spokoju. Pozatym Marcin Miller w Trójmieście posiada apartament.
Chociaż Boys są znani przede wszystkim z energetycznych koncertów i hitów, które od lat podbijają listy przebojów, Marcin Miller pokazuje, że za tą energią kryje się również potrzeba refleksji i inspiracji. Możliwe, że Gdańsk stał się dla niego miejscem, które dostarczyło mu nowych muzycznych p