Czy to koniec disco polo na Sylwestrze Marzeń w Zakopanem? Burmistrz ma nowe, zaskakujące plany. Co się zmieni?
Zakopane wciąż niepewne co do organizacji Sylwestra Marzeń. Czy zmiany w formacie imprezy oznaczają koniec disco polo pod Tatrami?
Zakopane, znane jako zimowa stolica Polski, od lat gości Sylwestra Marzeń. Wydarzenie to przyciąga tysiące turystów i widzów przed telewizory. Nowy burmistrz miasta, Łukasz Filipowicz, początkowo zapowiedział, że impreza nie będzie kontynuowana w dotychczasowej formie. Jednak najnowsze informacje wskazują, że sytuacja może się zmienić.
Prowadzimy rozmowy z różnymi telewizjami - powiedział Filipowicz w wywiadzie dla "Gazety Krakowskiej". To może oznaczać, że Zakopane wciąż jest w grze jako miejsce sylwestrowej zabawy.
Jednym z głównych tematów rozmów jest zmiana formatu Sylwestra Marzeń. Nowy burmistrz chce skupić się na promocji lokalnego folkloru i góralskiej muzyki. To może oznaczać mniej miejsca dla zespołów disco polo, które dominowały scenę w poprzednich latach.
Zakopane ma swoje wymagania dotyczące zmiany formatu imprezy. Promocja lokalnych wykonawców to jeden z priorytetów - zaznaczył Filipowicz.
Choć wiele wskazuje na to, że Sylwester Marzeń może wrócić do Zakopanego, jego nowy format będzie bardziej skromny. Możliwe są ograniczenia liczby wykonawców oraz mniejsze nakłady na scenografię. TVP nie ujawniła jeszcze swoich planów dotyczących imprezy, co dodatkowo potęguje niepewność.
Burmistrz Filipowicz podkreśla, że rozmowy są na wstępnym etapie i nic nie jest przesądzone. Zakopane musi przede wszystkim sprawdzić, na co je stać i jakie są możliwości finansowe miasta.
Czy Zakopane pozostanie gospodarzem Sylwestra Marzeń? Jakie zmiany przyniesie nowy format imprezy? Na te pytania odpowiedzi poznamy zapewne w najbliższych miesiącach. Jedno jest pewne – jeśli disco polo zniknie spod Giewontu, wielu fanów tej muzyki będzie zawiedzionych.