Gwiazdor muzyki disco polo zdobył się na szczere wyznanie! Wspomnieniami wrócił nie tylko do dzieciństwa ale również tego co jest teraz
Wilno to jedno z tych miast, które chętnie odwiedza. – Jeżdżę tam z koncertami regularnie, nawet kilka razy do roku. Ale na „Wielkie Kolędowanie w Ostrej Bramie” wybieram się po raz pierwszy – mówi nam Marcin Miller, lider grupy Boys i dodaje: „Tamtejsza publiczność zawsze przyjmuje mnie wyjątkowo ciepło. Już teraz odbieram maile od fanów, którzy nie mogą doczekać się mojego przyjazdu”.
W Wilnie wystąpi razem z zespołami Classic i Akcent. Artysta podkreśla, że jeszcze nie udało mu się zwiedzić wszystkich urokliwych zakątków tego miasta, ale zdążył już posmakować specjałów kuchni kresowej. – Lubię dobrze zjeść. Jednak tak suto zastawionego stołu, jak w Wilnie, to nie spotkałem nigdzie. Ucztuje się tam zwykle przez wiele godzin – opowiada.
I choć wszystko, co mu podają jest wyjątkowo smaczne, to on, jak zawsze nie może się doczekać, by nacieszyć się smakami domowymi – najchętniej tymi, które kojarzą mu się z okresem dzieciństwa. Okazja do tego nadarzy się już niebawem, bo w czasie Wigilii, która zgodnie z tradycją odbędzie się u 70-letniej mamy Marcina.
Słucha tylko własnych kolęd
– W tym roku usiądziemy do stołu w siedmioro z młodszym synem Adrianem oraz starszym Alanem, jego żoną Magdaleną i moim wnukiem Michałem – wyjaśnia wokalista. Gwiazdor przyznaje, że w jego rodzinnym domu nie ma zwyczaju śpiewania kolęd przy stole, bo mama artysty woli świąteczny repertuar z płyt syna. – Kiedyś nagrałem CD z kolędami i od tego czasu rodzinnie słuchamy go każdego roku – przyznaje lider grupy Boys.
Tradycją jest również nocowanie u mamy. – Nas siedmioro w dwupokojowym mieszkaniu. Nie ma lekko. Niektórzy będą musieli spać na podłodze – śmieje się artysta. Te niewygody mu nie przeszkadzają, bo to magiczny czas. – Zresztą dzięki takim chwilom można się poczuć jak w dzieciństwie. Taka ciasnota wtedy sprzyjała temu, że było nam do siebie jakoś tak bliżej i są chwile, kiedy za tym tęsknię– podsumowuje piosenkarz.
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo