Skolim o swojej drodze do kariery! Zdradzamy jak Konrad Skolimowski osiągnął sukces. Tego na pewno nie wiedziałeś o królu latino!
Konrad „Skolim” Skolimowski szczerze o swoim życiu, wierzę w Boga i sukcesie sławy.
Skolim, a dokładniej Konrad Skolimowski to urodzony 9 października 1996 roku muzyk i aktor, który od strony muzycznej dał poznać się w roku 2017 publikując utwór „Porwanie”, zaś aktorskiej - z roli Olega w serialu „Dziewczyny ze Lwowa” (2015-2018) oraz Patryka w „Barwach szczęściach” (od 2018). Jednakże przełomowym momentem w muzycznym przedsięwzięciu młodego gwiazdora był maj 2022 roku, kiedy to opublikowany przez niego utwór „Wyglądasz idealnie” zawojował całym Internetem, notując ogromne liczby wyświetleń w zaledwie parę dni od premiery. Obecnie singiel liczy 165 mln odtworzeń, a zainteresowanie zarówno wobec utworu jak i samej osoby Skolima nie milknie. Harmonogram wokalisty bowiem zapełniony jest po brzegi do końca przyszłego roku, a kalendarz został otwarty już nawet na 2025 rok. Jak wyglądała droga do kariery króla latino? W jaki sposób osiągnął niewyobrażalny sukces? Przeczytaj artykuł i dowiedz się wielu ciekawostek o Skolimie!
Skolim, choć swój pierwszy utwór wydał w roku 2017, to od dziecka ma powiązania z muzyką. Jak zdradza w materiale Wojtka Goduńskiem, jego ś.p. dziadek był saksofonistą, a on sam podczas jednych świąt Bożonarodzeniowych dostał syntezator klawiszowy (zabawkowy keyboard). Dziadek Skolima miał kapelę, z którą grywał na weselu. Był zawodowym muzykiem, a więc Konrad talent odziedziczył po dziadku.
Pierwszym występem Konrada Skolimowskiego na scenie było śpiewanie pieśni patriotycznych w szkole podstawowej. Jak przyznaje w rozmowie twórca przeboju „Wyglądasz idealnie”, w tamtym okresie nie myślał o tym, że estrada stanie się źródłem jego utrzymania. Traktował ją bardziej jako obowiązek „do odhaczenia”.
W wywiadzie, przeprowadzonym przez Wojciecha Goduńskiego, Konrad „Skolim” Skolimowski wyjawił, że nigdy nie poszedł do szkoły muzycznej, ponieważ priorytetem dla niego były treningi, spotkania z dziewczynami i kopanie piłki nożnej. W piłce nożnej zdobył również osiągnięcia. Miał także motor, którym uwielbiał jeździć. Skolim przyznał, że nie poszedł dalej w sport, z racji na niestabilne ścięgna.
W okresie szkolnym artysta w ogóle nie myślał o tym, aby rozpocząć przygodę z muzyką. Jeszcze przed maturą rozpoczął występowanie w filmach oraz serialach. Występowanie w szkolnych przedstawieniach w pewnym sensie pozwoliło nabrać aktorskiego doświadczenia. Jak wspomina twórca „Palermo”, czy ponadczasowego hitu „Wyglądasz idealnie”, od razu po napisaniu matury z angielskiego, udał się na plan serialu „Na dobre i na złe” (odc. 604).
Choć Skolimowski gra głównie w serialach, w swoim dorobku aktorskim ma również w rolę w pełnometrażowej, kinowej produkcji – filmie „Dzikie róże” w reżyserii Anny Jadowskiej.
Jak wyznaje Skolim, w rozmowie z Goduńskim, studiował dwa kierunki. Pierwszy z nich to szkoła aktorska Jana i Haliny Machulskich, zaś drugi – stosunki międzynarodowe.
Wszystko zaczęło się w zimowe ferie 2017 roku. Skolim siedząc z kolegami, wpadł na pomysł, aby coś wspólnie nagrać. Początkowo to były covery, które były tworzone „dla beki”, lecz Konrad widząc jaką sprawia mu to frajdę, rozpoczął nagrywać autorskie kawałki.
2018 rok również był przełomowym momentem w życiu Konrada Skolimowskiego, ponieważ wystąpił w emitowanym przez stację Polo TV, muzycznym talent show „Disco Star”. Choć cały występ jest pewnego rodzaju tajemnicą, gwiazdor uchylił rąbka tajemnicy. Dostał się on bowiem do półfinału programu.
Konrad Skolimowski swój sukces zawdzięcza przyjacielowi, Mariuszowi Zalewskiego. W branży muzycznej szerzej znanego jako Mr. Max. To on jest jego mentorem i pomocną dłonią.
- Przebywanie z Mariuszem i z nim tworzenie utworów sprawiło to, że wydałem utwór „Moja dama”, który dzisiaj ma dwadzieścia jeden czy dwadzieścia dwa miliony i on tak naprawdę był początkiem tego Skolima, który jest dzisiaj, tylko na dany moment nie byłem tak silny żeby się przebić do radia czy do telewizji, ale wydaje mi się, że ten moment przełomowy to było ustawienie sobie głowy, że ja mam słuchać siebie a nie innych. – mówił w programie Konrad Skolimowski.
Teledyski Skolima odnotowują milionowe wyświetlenia. Co więc stoi za sukcesem i jaki jest przepis? Skolim, w rozmowie, udziela kilku porad.
- Nie ma recepty. Trzeba się starać najlepiej jak się da, albo starać się otaczać ekspertami. Zadowalać siebie, słuchać siebie (…) Uważam, że to jest klucz do sukcesu. I robić to wszystko z pasji, a ten aspekt komercyjny przyjdzie sam.
Konrad „Skolim” Skolimowski ma wypełniony harmonogram koncertowy po brzegi. Ten młody wokalista mimo posiadania rodziny musi łączyć obowiązki wynikające z jej posiadania, z pracą, co z pewnością nie jest łatwe.
Wojtek Goduński przeprowadzając wywiad z artystą, zapytał o liczbę koncertów. Na pytanie: „Dużo koncertujesz?”, artysta bez wahania oznajmił:
- Dużo. Myślę, że 313 w rok. Myślę, że 6 – 7 jednego dnia. Okres jesienno-zimowy a ja gram 6-7 (koncertów – przypisek red.) w weekend.
Popularny twórca ma niezbyt dobre zdanie o walkach typu Prime MMA. Uważa, iż przedsięwzięcie to jest straszne bagno, nie warte polecenia.