Wokalista disco polo nie szuka poklasku, pracuje w skupieniu, w domowym zaciszu, a wszystko po to, żeby zaspokoić swoich fanów
Dobra passa wokalisty muzyki tanecznej nie kończy się. Lider i wokalista jednego z lepszych zespołów disco polo może szykować kieliszki i opijać kolejny sukces.
Przywykło się mówić, że należy pracować w ciszy, aby efekty robiły szum. W przypadku Patryka Pegzy, który jest wokalistą i liderem grupy After Party, ta zasada sprawdza się niemalże idealnie. Muzyk nie szuka poklasku, pracuje w skupieniu, w domowym zaciszu, a wszystko po to, żeby zaspokoić swoich fanów.
Fenomenem jest to, że właściwie każda ich propozycja w trybie natychmiastowym skazana jest na sukces. W ostatnich latach nie było sytuacji, gdzie After Party wypuścił kawałek, którego nie grano w radiu. Wszystkie ich utwory zawsze podbijają największe rozgłośnie radiowe wraz ze stacjami telewizyjnymi.
Nie ma powodu do zdziwienia, bo Patryk dba, aby jego twórczość była na godnym poziomie i przekazywała fanom mądrości życiowe. Niedawno pod teledyskiem do piosenki pod tytułem „Aby nam się dobrze żyło” wybiło 5 milionów wyświetleń. Jest to niemały powód, aby świętować.
Liczby nie kłamią, a po milionach można wywnioskować, jak duże poparcie After Party ma wśród miłośnikom muzyki tanecznej. Macie swój ulubiony kawałek od zespołu Patryka Pegzy?