Marlena Muranowicz: Żona Marcina Mroczka z tajemniczą przeszłością w teledyskach disco polo. Kariera, rodzina i ochrona prywatności.
Świat disco polo niejednokrotnie budzi emocje i przyciąga uwagę. To gatunek muzyczny, który w Polsce ma wielu oddanych fanów. Jednak za kulisami tych melodyjnych utworów skrywają się ciekawe postaci. Jedną z nich jest Marlena Muranowicz, żona znanego aktora Marcina Mroczka. Oprócz swojej roli w życiu prywatnym Mroczka, Marlena ma na swoim koncie także zaskakującą przeszłość związana z muzyką disco polo.
Historia Marleny Muranowicz i Marcina Mroczka rozpoczęła się w 2008 roku. Już od pierwszych chwil ich spotkania iskrzyło między nimi. To taniec zbliżył ich do siebie, a wspólne imprezy umacniały ich relację. Marcin Mroczek podzielił się wspomnieniem z jednej z takich chwil na Instagramie, wspominając, jak tańczyli do białego rana, czasami tylko przerywani przez utwory Michaela Jacksona. Później nadszedł czas na ślub - w 2013 roku para powiedziała sobie sakramentalne "tak". Ich miłość skonkretyzowała się także w postaci dwóch synów: Ignacego, który przyszedł na świat w 2016 roku, oraz Kacpra, urodzonego kilkanaście miesięcy później.
Marlena Muranowicz to nie tylko żona popularnego aktora, ale także osoba o ciekawej ścieżce zawodowej. Ukończyła dziennikarstwo i europeistykę na Uniwersytecie Warszawskim, co stanowi solidne podstawy dla jej dalszych działań. Przez wiele lat związana była z modelingiem, co pozwoliło jej zaznać smaku show-biznesu. Ale to nie koniec - Marlena pojawiła się także w teledyskach disco polo, w tym znanym utworze "Otwórz serce twe" grupy Fanatic. Nawet serial "Szpilki na Giewoncie" dał jej szansę zagrania epizodycznej roli.
Obecnie Marlena Muranowicz pełni rolę agentki i menadżerki dla Marcina Mroczka. Nie jest to jednak jedyny obszar jej działalności. Jest założycielką agencji skupiającej modelki i hostessy, co świadczy o jej przedsiębiorczości i determinacji.
Jednak to, co wyróżnia Marlenę, to jej dbałość o prywatność. Niechętnie wychodzi na światło dzienne i unika mediów. To stanowisko zdaje się być uszanowane przez jej męża, który podkreślił, że dla nich to najlepsze rozwiązanie. W rozmowie z portalem Jastrząb Post Marcin Mroczek podkreślił, że szanuje jej potrzebę anonimowości. To rzeczywiście rzadko spotykane w dzisiejszym świecie show-biznesu podejście, które buduje jeszcze większą tajemniczość wokół postaci Marleny Muranowicz.