Psychofan wtargnął do domu Skolima i zaatakował jego babcię! Wokalista musiał interweniować, a sprawa trafiła na policję. Znamy szczegóły dramatycznych wydarzeń.
Popularność potrafi być mieczem obosiecznym. Z jednej strony daje artystom ogromne grono oddanych fanów, ale z drugiej – może przyciągnąć niepożądane osoby. Konrad Skolimowski, znany jako Skolim, to postać, której kariera w ostatnich latach nabrała niesamowitego tempa. Jego muzyka podbija listy przebojów, a kalendarz koncertowy jest wypełniony po brzegi. Jednak niedawno wokalista i jego bliscy przeżyli coś, co na długo pozostanie w ich pamięci.
Choć Skolim rozpoczął swoją medialną karierę jako aktor, wcielając się w postać Patryka w serialu "Barwy szczęścia", to właśnie jego działalność muzyczna zapewniła mu ogromną popularność. Hity takie jak "Temperatura", "Wyglądasz idealnie" czy "Dziewczyno piękna" sprawiły, że wokalista stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów na polskiej scenie disco.
Niestety, sukces niesie za sobą nie tylko blaski, ale i cienie. Niedawno Skolim stał się celem niepokojącego ataku ze strony nieznajomego mężczyzny, który wtargnął na teren jego posesji. Sprawa okazała się wyjątkowo poważna, ponieważ napastnik nie tylko zakłócił spokój wokalisty, ale również zaatakował jego babcię.
Artysta udostępnił w sieci niepokojące relacje, z których wynikało, że nieznany mężczyzna kontaktował się z nim wcześniej, domagając się spotkania. Po braku odpowiedzi posunął się do skrajnych działań – wtargnął na teren domu Skolima i, jak się okazało, starł się z jego babcią.
"Czas minął… Pożegnaj się z babcią lub mamą, co wybierasz? Decyzja podjęta! Skolim, idę po Twoje oko… Musisz zmienić fryzurę" – brzmiały niepokojące wiadomości, które otrzymał artysta.
Napastnik nie tylko dostał się na teren posesji, ale również zaatakował starszą kobietę. Według relacji Skolima jego babcia próbowała wyprosić intruza, jednak ten nie zamierzał odejść. W końcu wokalista musiał osobiście interweniować.
Skolim ujawnił kulisy dramatycznego zdarzenia, zaznaczając, że był zmuszony do bezpośredniego starcia z intruzem. Mężczyzna nie reagował na prośby o opuszczenie posesji, a nawet próbował zaatakować wokalistę. Wobec takiej sytuacji Skolim podjął natychmiastowe działania, które pozwoliły ochronić zarówno jego babcię, jak i dom.
Po uspokojeniu sytuacji wokalista nie pozostał bierny – natychmiast powiadomił policję i przestrzegł swoich fanów przed podobnymi sytuacjami. "Dom i bliskich trzeba chronić. Apeluję, żeby ludzie się bronili, nie bali się bronić. Dzięki Bogu tu policja przyjechała szybko. Ale czasem staruszkowie zostają sami, bez opieki" – podkreślił Skolim.
Cała sytuacja pokazuje, że sława może mieć nie tylko pozytywne, ale i niezwykle niebezpieczne konsekwencje. Skolim, choć znany jest głównie z energetycznych hitów i spektakularnych koncertów, tym razem stanął przed zupełnie innym wyzwaniem. Na szczęście wszystko zakończyło się bez tragedii, a wokalista przestrzega swoich fanów przed zagrożeniami, które mogą pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie.