Utrudnienia na drodze! Gwiazdor disco polo spędził w aucie ponad 10 godzin
Praca gwiazd disco polo, to bardzo ciężkie, a czasem nawet katorżnicze wyzwanie. Sam występ sceniczny, zabiera mnóstwo energii, a do tego dochodzą przecież przejazdy między koncertami. I to właśnie podróże, są dla artystów najbardziej niebezpieczne.
Nie musi nawet dojść do kolizji, by wykonawcy w czasie trasy, przeżyli prawdziwy, emocjonalny horror. Kilka miesięcy temu, w drodze powrotnej z Sylwestra w Zakopanem, Marcin Miller wraz z zespołem Boys oraz Paulą Karpowicz z formacji Top Girls, spotkali poważne utrudnienie.
Korek jaki utworzył się na popularnej „Zakopiance” (droga z Krakowa do Zakopanego), osiągnął najwyższy poziom w „korkowej hierarchii”. Artyści spędzili w aucie 13 godzin, a w tym czasie nie udało się nawet dotrzeć z Zakopanego do Krakowa. Zmęczenie było potężne.
Samo wyczerpanie próbami i występami, dało w kość wykonawcom, a drogowa sytuacja, wyczerpała organizmy do maximum. Muzycznym idolom udało się jednak wynająć pokoje w hotelu w Krakowie, odpocząć, a kolejnego dnia dojechać do upragnionego celu. Sami jednak przyznajcie, że powrót z Sylwestra 2019-2020, był naprawdę wymagający.
Myślicie, ze w tym roku będzie podobnie, czy żadnej imprezy sylwestrowej nie będzie?