Tylko w tym roku odwiedziła Turcję, Egipt, Chiny. Jesień za to przywitała z rodziną na Cyprze.
Uwielbia zwiedzać i poznawać kultury innych krajów. Ale tym razem, gdy znalazła lukę w napiętym grafiku, postanowiła postawić na słodkie lenistwo. Wraz z mężem i 7-letnim synem Kazikiem wybrali się na Cypr. Kurort z ogromnym aquaparkiem okazał się wymarzony. – Mieliśmy do wyboru pięć basenów, kasyno, a tuż obok Morze Śródziemne. W hotelu była też sieć sklepów i butików – wymienia Etna w rozmowie z „Na żywo”. W jednym z nich mąż gwiazdy kupił dla niej materac w kształcie motyla. Nie zdawał sobie sprawy, ile z nim będzie kłopotu.
Mąż wypoczął najmniej?
Jacek był przekonany, że ukochana zaprezentuje się na nim zjawiskowo i nie pomylił się, ale... – W sklepie zepsuta była pompka, więc mąż musiał nadmuchać mi ten materac własnymi siłami. Co przy skrzydłach o rozpiętości 2 metrów nie było takie łatwe! – wspomina artystka. Gdy już się udało, a jej mąż chciał odpocząć, do akcji wkraczał Kazik, spragniony wodnych atrakcji. – Synkowi bardzo spodobały się zjeżdżalnie, więc cały czas absorbował tatę, by towarzyszył mu w zjazdach do basenu – opowiada Etna. Jej na szczęście udało się zrelaksować na dmuchanym motylu i poopalać na plaży. Nie odmawiała też sobie cypryjskich specjałów. – Mieliśmy w hotelu opcję all inclusive i chciałam wszystkiego spróbować. Wróciłam więc cięższa o co najmniej dwa kilogramy – żartuje gwiazda.
Źródło - Na żywo - Nasze melodie