Chrzciny wnuka Zenka Martyniuka wzbudzają ogromne emocje. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Daniel Martyniuk pojawi się na uroczystości syna Floriana. Artys
Rodzina Zenka Martyniuka ponownie znalazła się w centrum zainteresowania mediów. Choć na co dzień lider zespołu Akcent skupia się głównie na pracy scenicznej i koncertach, tym razem uwaga opinii publicznej skupiła się na jego życiu prywatnym. W najbliższym czasie dojdzie do wyjątkowego wydarzenia w rodzinie Martyniuków – chrztu najmłodszego członka rodziny, małego Floriana, syna Daniela Martyniuka i jego drugiej żony, Faustyny Jamiołkowskiej.
W czerwcu 2025 roku para powitała na świecie swojego syna, co stało się dla Zenka i Danuty Martyniuków ogromną radością. Wnuk gwiazdora disco polo od początku wzbudzał duże emocje wśród internautów, zwłaszcza że relacje Daniela z rodzicami w przeszłości bywały napięte. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że uroczystość chrztu może stać się symbolem pojednania w rodzinie.
Zgodnie z informacjami, jakie przekazał Zenek Martyniuk w rozmowie z serwisem Glampress, uroczystość chrztu wnuka odbędzie się w Białymstoku, gdzie aktualnie przebywa świeżo upieczona mama. Na miejscu pojawią się nie tylko rodzice Faustyny, ale również dziadkowie chłopca, którzy przyjadą z rodzinnej miejscowości Grabówka.
Jak podkreślił artysta, to Faustyna Jamiołkowska zajmuje się organizacją całego wydarzenia, a dziadkowie ze strony ojca będą jedynie gośćmi. W rozmowie Zenek ujawnił, że zarówno on, jak i jego żona Danuta, szykują się już na tę uroczystość.
„Wszystko organizuje Faustyna. Wspaniale sobie radzi. My z Danusią szykujemy się na tę uroczystość i nasz syn też tam będzie” — przekazał Zenek Martyniuk w Glampress.
Słowa Zenka zaskoczyły wielu obserwatorów, ponieważ kilka tygodni wcześniej Daniel Martyniuk zapowiadał, że nie pojawi się na chrzcinach syna. Wówczas przebywał w Hiszpanii i przekonywał, że nie planuje wracać do Polski aż do stycznia 2026 roku.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych tłumaczył, że jego pobyt na Półwyspie Iberyjskim wiąże się z „pracą nad sobą” i potrzebą spokoju po burzliwych latach. Jak wynika jednak z najnowszych informacji przekazanych przez jego ojca, Daniel postanowił zmienić decyzję i pojawić się na chrzcie Floriana.
„Chrzciny Floriana są 26 października. Niestety, mnie na nich zabraknie” — pisał wcześniej na Instagramie, jednak najnowsze doniesienia ojca wskazują, że zmienił plany.
Wypowiedź lidera Akcentu jasno pokazuje, że sytuacja w rodzinie Martyniuków uległa poprawie. Zenek Martyniuk w rozmowie z dziennikarzami uciął plotki dotyczące rzekomego braku kontaktu z synem oraz jego nieobecności podczas chrztu wnuka.
Jak przyznał, obecność Daniela na uroczystości to dla niego ważny gest i nadzieja na dalsze zacieśnienie rodzinnych więzi. Chociaż nie wiadomo, czy Daniel pozostanie w Polsce na dłużej, prawdopodobne jest, że po uroczystości wróci do Hiszpanii, gdzie obecnie mieszka w apartamencie ojca w Marbelli.
Z doniesień wynika, że chrzciny małego Floriana mogą być dla rodziny Martyniuków nie tylko ważnym wydarzeniem religijnym, ale też symbolicznym początkiem nowego etapu w relacjach między ojcem i synem.