Tego byście się nie spodziewali.
Tego byście się nie spodziewali. Uwielbiany wokalista disco polo , który w dużym stopniu znany jest z przeboju o gumkach, zdradził, co tak naprawdę robi prywatnie.
Marcin Siegieńczuk niedawno na nowo zaczął podbijać wszystkie stacje radiowe, które kochają muzykę disco polo. Jego najnowsza propozycja stała się nieodłącznym elementem każdej imprezy. Oczywiście mowa o piosence pod tytułem „Kiedyś to było”. Kawałek w błyskawicznym tempie przypadł do gustu Polaków.
Teledysk ma już blisko 3 milionów wyświetleń w serwisie YouTube. Ponadto artysta bez najmniejszych wątpliwości jest kojarzony głównie z piosenki zatytułowanej „Umcia umcia pękła gumcia”.
Trzeba przyznać, że Marcinowi nie brakuje pomysłów. Jego wyobraźnia nie zna granic. W ostatnim czasie w sieci pojawił się filmik, o który nikt artysty nie podejrzewałby.
Okazało się, że nie samym disco polo żyje jeden z bardziej zakorzenionych wykonawców muzyki tanecznej. Marcin Siegieńczuk podzielił się na oficjalnym Fanpage’u radosnym nagraniem, na którym bawił się podczas koncertu wielkiego amerykańskiego gwiazdora - Bon Jovi.
Wydarzenie odbyło się na PGE narodowym. Podejrzewaliście Marcina Siegieńczuka o takie preferencje muzyczne?