Piosenkarka disco polo dodała bardzo długi wpis na swoim profilu, w którym poruszyła wiele modnych w ostatnim czasie kwestii światopoglądowych
Artyści disco polo, to specjaliści w dziedzinie muzyki. Ich niezwykła umiejętność tworzenia hitów, zaprowadziła całą branżę i wiele indywidualności na wyżyny sukcesu.
Twórcy jednak nie pozostają w swoich wypowiedziach i opiniach jedynie przy muzyce. Często, bardzo chętnie definiują społeczne zachowania, nazywając je po imieniu. Taką właśnie odwagą i słusznym spostrzeżeniem, popisała się ostatnio Elwira Mejk. Piosenkarka dodała bardzo długi wpis na swoim profilu, w którym poruszyła wiele modnych w ostatnim czasie kwestii światopoglądowych.
Jedną z nich było zwrócenie uwagi na karygodne zachowanie osób, które utożsamiły się z popularnym w ostatnim czasie strajkiem kobiet. Wokalistka dodała zdjęcie zniszczonych figurek dzieci z objawień w Fatimie, które znajdowały się w Parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Chrząstawie Wielkiej.
Demonstranci zniszczyli wspomniane posążki, a cały akt wywołał ogromną złość i żal w sercu Elwiry, która postanowiła publicznie napiętnować złoczyńców:
„Popatrzcie na te zdjęcia. To zdjęcia figurek dzieci z objawień w Fatimie z Parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Chrząstawie Wielkiej. Czy tak wyglądają marsze, demonstracje, które mają dać wolność ? Wolność poprzez szastanie wartościami religijnymi, historycznymi, poprzez wulgaryzmy kierowane do drugiego człowieka ?”,
napisała rozżalona gwiazda. Czy według Was to słuszne słowa?
A może uważacie, że dewastacja, to dobra droga do osiągnięcia swoich celów?