Popularna wokalistka disco polo nie po raz pierwszy opowiada się za życiem i za sprawiedliwym prawem do narodzin każdego człowieka
Disco polo, to muzyka, która przede wszystkim zachęca do zabawy, wprawia w znakomity nastrój i budzi w ludzkim wnętrzu pozytywne emocje i odczucia. Twórcy muzyki tanecznej, to inicjatorzy powyższego.
Ich główną misją, jest wydobycie ze słuchaczy wszelkich pokładów energii, która nawet mimo woli, pociąga do niezapomnianej zabawy, tańca i wzajemnych serdeczności między odbiorcami. Na tym jednak rola wykonawcy się nie kończy, bo muzyka może być także dialogiem, a artysta mięśniem poruszającym usta.
Jeśli trzeba zabrać głos w sprawie ważnej, to świętym obowiązkiem człowieka sztuki, jest użyć słowa, które może ranić, ale może także wlać w ludzkie umysły potrzebną myśl i przekonanie. Elwira Mejk, w ostatnim wpisie, spełniła tę powinność.
Artystka w mocnych słowach odniosła się do kwestii protestów, które zalewają polskie ulice. Strajk kobiet wstrzymuje ruch na ulicach, przyprawia o ból głowy rządzących, a Elwirę zmotywował do szczerej wypowiedzi:
„...A ja idę dziś pod cmentarną bramę, pomodlić się za moich zmarłych rodziców, moją matkę chrzestną, babcię i przyjaciół, którzy odeszli przede mną. Oni mają groby, dzieci zaborowane nie. Grobem dziecka, które się nie urodziło jest łono jego matki. Amen .”.
Trzeba przyznać, że zdanie, które padło w poście piosenkarki, jest bardzo mocne i trzeba dużej odwagi, by takie słowa wypowiedzieć.
Elwira nie po raz pierwszy opowiada się za życiem i za sprawiedliwym prawem do narodzin każdego człowieka. A Wy jak uważacie? Widzicie słuszność w słowach wokalistki?