Kontrowersje wokół teledysku Bogdana Borowskiego ”O Tobie kochana”. Czy konflikt z Green Star zakończy się w sądzie? Sprawdź szczegóły!
Świat muzyki disco polo po raz kolejny znalazł się w centrum emocji, które rozpalają zarówno fanów, jak i przedstawicieli branży. Jeden z czołowych artystów gatunku, Bogdan Borowski, znany przede wszystkim jako były członek legendarnego zespołu Milano, ponownie znalazł się w świetle reflektorów. Tym razem jednak nie chodzi o sukces artystyczny, a o konflikt, który od kilku dni elektryzuje środowisko disco polo.
19 grudnia na platformie YouTube pojawił się długo wyczekiwany teledysk do utworu „O Tobie kochana” autorstwa Bogdana Borowskiego. Klip, który miał być nowym rozdziałem w karierze artysty, szybko przykuł uwagę fanów, jednak nie na długo. Po zaledwie trzech godzinach od premiery, nagranie zostało zablokowane przez firmę Independent Digital, działającej na zlecenie znanej w branży muzycznej firmy Green Star. Jak się okazuje, przyczyną blokady są kwestie prawne, dotyczące własności utworu.
W rozmowie z naszą redakcją przedstawiciele Green Star jasno stwierdzili, że wszystkie prawa do utworu oraz nazwy „Milano” należą wyłącznie do nich. Wskazują na to również posiadane przez nich dokumenty prawne. Tymczasem Bogdan Borowski nie zgadza się z tymi twierdzeniami. Artysta podkreśla, że według niego i na dodatek katalogu online ZAiKS, autorami i kompozytorami piosenki są on oraz Tomasz Sidoruk. To jednak nie koniec sporu.
W tej sytuacji obie strony stanowczo obstają przy swoich racjach, a konflikt wydaje się być coraz trudniejszy do rozwiązania.
Kwestie prawne w branży disco polo nie są niczym nowym, ale przypadek Bogdana Borowskiego i „O Tobie kochana” może stać się precedensem. Z informacji, które udało się nam uzyskać, wynika, że firma E-Muzyka, reprezentująca Borowskiego na platformie YouTube, próbowała nawiązać kontakt z Independent Digital. Niestety, jak dotąd nie uzyskano żadnych dodatkowych wyjaśnień ani deklaracji w sprawie odblokowania teledysku.
Tymczasem w mediach społecznościowych trwa gorąca dyskusja. Jedni fani stają po stronie Bogdana Borowskiego, inni bronią decyzji Green Star. Nie brakuje również opinii sugerujących, że cała sprawa skończy się w sądzie, co może potrwać miesiące, jeśli nie lata.
Spór o prawa do „O Tobie kochana” ujawnia skomplikowaną strukturę prawną branży disco polo, w której kwestie własności intelektualnej odgrywają coraz większą rolę. Dla fanów, którzy z niecierpliwością czekają na powrót teledysku, sytuacja jest frustrująca. Tymczasem branża bacznie obserwuje rozwój wydarzeń, ponieważ wynik tego konfliktu może mieć istotny wpływ na przyszłe zasady funkcjonowania w świecie disco polo.
Czy „O Tobie kochana” wróci na YouTube, a Bogdan Borowski odzyska pełne prawa do swojego dzieła? Na razie pozostaje nam czekać na kolejne informacje i rozwój wydarzeń w tej emocjonującej sprawie. Jedno jest pewne – emocji wokół tej sytuacji nie zabraknie jeszcze przez długi czas.