Skolim planuje koncerty z powietrza! W maju zagra niemal 50 razy, a do pomocy ma nowy helikopter z turbiną Rolls-Royce.
Wiosna to czas, gdy branża disco budzi się do życia z pełną mocą. Długie weekendy, plenerowe wydarzenia i ogromne festiwale sprawiają, że artyści mają napięty grafik koncertowy jak nigdy wcześniej. Fani z niecierpliwością wyczekują występów swoich ulubieńców, a organizatorzy prześcigają się w pomysłach, by zapewnić największe emocje. Jednak to, co przygotował Skolim, może przerosnąć oczekiwania nawet najbardziej wymagających fanów. Artysta szykuje coś, co na nowo definiuje pojęcie trasy koncertowej w disco.
Maj to jeden z najbardziej intensywnych miesięcy w roku dla muzyków sceny disco, ale Skolim przebija wszystkich. W jego harmonogramie na maj znalazło się blisko 50 koncertów, co oznacza, że praktycznie każdego dnia pojawia się na innej scenie. Tak intensywne tempo wiąże się z ogromnym wysiłkiem logistycznym, dlatego wokalista postanowił pójść o krok dalej. Aby sprostać wymaganiom trasy i dotrzeć na czas do każdego miejsca, zdecydował się na środek transportu, który robi wrażenie nie tylko na fanach, ale również na całej branży.
Na swoim oficjalnym profilu Amber Music & Sport Management pochwalili się niecodzienną informacją. Skolim zamierza korzystać z helikoptera, by przemieszczać się między koncertami. Co więcej, nie jest to zwykła maszyna. Jak napisał sam wokalista:
„Nowy helikopter o latynoskim kolorze już gotowy na sezon z nami. Większy, bo 5-miejscowy z większym zasięgiem dającym przeloty bez międzylądowań na tankowanie, dużo szybszy bo na turbinie Rolls-Royce. Skrojony idealnie dla nas”.
To oznacza, że Skolim, jeden z najbardziej zapracowanych artystów disco, będzie miał do dyspozycji helikopter wyposażony w nowoczesną turbinę Rolls-Royce i możliwość pokonywania długich tras bez konieczności postoju. Maszyna może pomieścić pięć osób, co daje szansę na podróże z całą ekipą koncertową.
Dzięki nowemu rozwiązaniu logistycznemu Skolim zamierza maksymalnie wykorzystać sezon koncertowy, pojawiając się na największych imprezach w całej Polsce – bez obaw o korki, czas dojazdu czy problemy z dojazdem na mniej dostępne lokalizacje. W branży mówi się, że to jedno z najnowocześniejszych rozwiązań, jakie do tej pory zastosowano w disco.
Pomysł z użyciem helikoptera może być przełomem w podejściu do tras koncertowych artystów tej sceny. Z jednej strony to sposób na skrócenie czasu podróży, z drugiej – element, który przyciąga uwagę i buduje legendę wokół artysty. Skolim udowadnia, że nawet w disco można działać z rozmachem, planując wszystko z najwyższą starannością.
Czy inne gwiazdy pójdą jego śladem? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – sezon wiosenno-letni zyskał nowy symbol mobilności i nowoczesności, a fani Skolima mogą spodziewać się, że ich idol nie zawiedzie żadnego koncertu.