Sylwester z Polsatem w Toruniu rozczaruje fanów disco polo. Na 50 utworów tylko 5 to hity tego gatunku. Czy to koniec ery tanecznej muzyki?
Zapowiedzi tegorocznego Sylwestra z Polsatem, który odbędzie się w Toruniu, wywołały niemałe poruszenie wśród fanów muzyki disco polo. Wbrew oczekiwaniom miłośników tego popularnego gatunku, w całym programie przewidziano jedynie 5 utworów disco polo. To znacząco mniej, niż można było się spodziewać, biorąc pod uwagę ogromną popularność tego nurtu w Polsce.
Podczas sesji Rady Miasta Torunia jasno zaznaczono, że disco polo nie będzie dominować na tegorocznej imprezie sylwestrowej. Choć na scenie wystąpi 22 artystów, reprezentanci tego gatunku zostali ograniczeni do zaledwie kilku występów. Fani mogą liczyć jedynie na takich wykonawców jak Zenon Martyniuk, zespół Boys, a także Skolim, który swoją muzyką oscyluje na granicy różnych stylów.
Trudno nie zauważyć, że disco polo zostało niemal zepchnięte na margines wydarzenia. To tym bardziej zaskakujące, że Polsat wielokrotnie promował ten gatunek na swoich antenach, a publiczność chętnie bawiła się przy takich przebojach w poprzednich latach.
Dla wielu fanów decyzja o ograniczeniu liczby utworów disco polo to cios w serce. Gatunek ten od lat jest nieodłącznym elementem polskich imprez sylwestrowych, a jego rytmiczne i łatwe do zapamiętania melodie zawsze przyciągają tłumy. Władze miasta oraz organizatorzy tłumaczą decyzję różnorodnością muzyczną, ale dla miłośników disco polo to po prostu rozczarowanie.
Nie sposób też nie zauważyć, że Zenon Martyniuk i Boys, którzy należą do najważniejszych gwiazd disco polo, zostali wręcz symbolicznie „wrzuceni” do programu, by wypełnić minimum dla tego gatunku. Wielu fanów pyta: dlaczego tak popularny nurt został potraktowany w ten sposób?
Decyzja o rezygnacji z pokazu fajerwerków, zgodna z tradycją Torunia, budzi mieszane uczucia. Miasto obiecuje widowiskową oprawę świetlną i liczne atrakcje, takie jak strefa z food truckami na Bulwarze Filadelfijskim czy telebim, który pozwoli większej liczbie uczestników śledzić koncert. Jednak pytanie pozostaje – czy program muzyczny wystarczy, aby rozgrzać publiczność w sylwestrową noc?
Dla wielu odbiorców decyzja o ograniczeniu disco polo jest niezrozumiała. Polsat, znany z promowania tego gatunku, wydaje się nieco odcinać od swojej bazy fanów, którzy na co dzień wspierają stację i jej programy muzyczne. Sylwester to czas zabawy, a disco polo od lat było gwarancją świetnej atmosfery. Tegoroczny wybór artystów budzi więc uzasadnione wątpliwości, czy Polsat trafi w gusta widzów, którzy zasiądą przed telewizorami.
Czy brak mocnego akcentu disco polo to dobry krok, czy też wielki błąd? Na odpowiedź przyjdzie nam poczekać do sylwestrowej nocy. Jedno jest pewne – fani tego gatunku będą mieli powody do niezadowolenia.