Czy wśród naszych czytelników są miłośnicy kobiecych tyłeczków? Na pewno! Panowie z formacji Łobuzy z Igorem Pilewicz na czele też do tego grona należą. „Nie ma rady na poślady!” – myśl przewodnia całego utworu, w końcu o pupach ...
Czy wśród naszych czytelników są miłośnicy kobiecych tyłeczków? Na pewno! Panowie z formacji Łobuzy też do tego grona należą. „Nie ma rady na poślady!” – myśl przewodnia całego utworu, w końcu o pupach mowa, nie mogło być inaczej.
Sam tytuł piosenki, do którego zrealizowano adekwatny teledysk, jest krótki i zwięzły: „Pupy”. Dodatkowym atutem tej propozycji jest typowo klubowe brzmienie. Znacznie różniące się od poprzedniej produkcji „Ona czuje we mnie piniądz”. Łobuzy nie powielają schematów i to ich największy atut!
Posłuchajcie koniecznie najnowszego materiału formacji Łobuzy. Zapewniamy Was, że warto.