Na przyjęcie z okazji swoich urodzin zaprosili wielu gości. Czego życzyli oni znanej parze? Sukcesów i powiększenia rodziny
Podwójny jubileusz? Dlaczego nie. Zwłaszcza jeśli małżonkowie wyprawiają go w sali bankietowej, w której wcześniej organizowali swoje wesele. Przeszkodą do wspólnego świętowania nie był nawet fakt, że daty ich urodzin dzieli aż… sześć tygodni.
– Imprezę urządziliśmy w pierwszy weekend bez zaplanowanych koncertów. A Beata nie miała nic przeciw temu, by przeszło miesiąc poczekać na mnie ze zdmuchnięciem świeczek na torcie – mówi z uśmiechem Piotr Koczocik. Do restauracji Dolce Vita niedaleko Tarczyna para zaprosiła 50 osób.
– Było zupełnie jak w czerwcu zeszłego roku, kiedy mieliśmy tam wesele. Tylko stroje bardziej swobodne – wyznaje lider grupy Joker. Wielu zaproszonych stwierdziło, że to było najlepsze przyjęcie, na którym mieli okazję się bawić. Tańce i hulanki trwały do 5 rano! – Nikomu nie chciało się wychodzić. Jak zaczęliśmy o 19, tak dopiero świt nas wygonił – przyznaje wokalista.
CZAS NA WIELKIE MARZENIA
Święto pary nie byłoby udane, gdyby zabrakło wielkiego tortu. Jubilaci dostali go od swoich gości. Ale tego dnia najbardziej wzruszały ich otrzymywane życzenia. – Wielu gości chciało, byśmy odnosili sukcesy zawodowe.
A jeszcze liczniejsza grupa zaproszonych sugerowała, żebyśmy prędko powiększyli rodzinę. Im odpowiadamy, że bardzo byśmy tego chcieli – zdradza Piotr. Czy przyszły rok przyniesie parze spełnienie tego marzenia?
Źródło - Nasze Melodie - Na żywo